Re: z Zagrajboru
: poniedziałek 29 lis 2010, 11:00
Koniec listopada to w naszym pięknym kraju niezbyt przyjemna pora, więc grupa
Ogarów, tzn. Luśnia i Zenit z Gończaków postanowiły polansowac się na południu europy (środkowej).
Budapeszt, bo tam się wybraliśmy, przywitał nas śniegiem i błotem po kostki (przez dwa dni nie widziałem ani centymetra odgarniętego śniegu -łopat nie mają ?!!
) -1, ślisko (soli i piasku nie znają
)
A co do samej wystawy to.......(tzn. wystaw - Budapest CACIB Gran Prix i Budapest CACIB Derby )
UWAGA: ZENIT UKOŃCZYŁ INTERA
Luśnia zadowoliła się 2X CAC, BOB, Cacib
Podczas finałów stanowiliśmy wypełnienie ringu dla Bassetów, Beagle, Rodesianów itp.
, ale do tego można się juz przyzwyczaic.
ciekawostka Nr.1 Erdelyi Kopó były reprezentowane w sobotę przez dwie sztuki, w niedzielę przez sześc -mało to pocieszające że madziarzy też nie cenia własnych ras
Ciekawosta Nr.2 pokazała się B&T Coonhound Envy me Deborah (po Genesis Man of the Moon i Briarhunt's Este Lauder) dla wtajemniczonych -Rodzinka ?
S.

Budapeszt, bo tam się wybraliśmy, przywitał nas śniegiem i błotem po kostki (przez dwa dni nie widziałem ani centymetra odgarniętego śniegu -łopat nie mają ?!!


A co do samej wystawy to.......(tzn. wystaw - Budapest CACIB Gran Prix i Budapest CACIB Derby )
UWAGA: ZENIT UKOŃCZYŁ INTERA

Luśnia zadowoliła się 2X CAC, BOB, Cacib
Podczas finałów stanowiliśmy wypełnienie ringu dla Bassetów, Beagle, Rodesianów itp.

ciekawostka Nr.1 Erdelyi Kopó były reprezentowane w sobotę przez dwie sztuki, w niedzielę przez sześc -mało to pocieszające że madziarzy też nie cenia własnych ras
Ciekawosta Nr.2 pokazała się B&T Coonhound Envy me Deborah (po Genesis Man of the Moon i Briarhunt's Este Lauder) dla wtajemniczonych -Rodzinka ?

S.