Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Wielkie są
Może jak nie będzie szczeniaków, będzie łatwiej zapoznać dorosłe towarzystwo...

Ja poczekałabym z tym na kleszcze jak maluchy wyjadą .
Czy dobrze myślę?

No właśnie Bravecto mogłaby dostać już teraz. Po wyjeździe maluchów mogłoby to być coś innego.
Jak uważa ogarkowo?

Bravecto ile działa?

Tylko 3 mies

Coś mi się tu chyba wściekło

To jak z tym Bravecto?

Jeżeli o mnie chodzi to finansowo nie ma problemu - fundusz mógłby pokryć.
Osobiście mam tylko wątpliwości nieco innej natury. Weterynarze chwalą za skuteczność, ale dla mnie to jednak trochę ryzykowna forma zabezpieczenia (chodzi o doustny sposób podania i brak pewności co do reakcji organizmu)...Ona już z w ogóle nie karmi szczeniąt?

Też mam wątpliwości co do Bravecto, zarówno powszechny brak badań psów przed i po podaniu jak i nieujawnione badania, które dopuściły lek do obiegu wzbudzają moje wątpliwości.
Stella dostała tabletkę raz, po pełnym badaniu stanu watroby, a po 33 dniach łapała kleszcze (więc wobec skuteczności Foresto nie stosowałam więcej tabletek).

Gdyby chodziło o psa pod moją opieką zrobiłabym napar z wrotyczu i pryskała sukę i maluchy ze dwa razy dziennie.

No właśnie dlatego też ja nie jestem przekonana czy to odpowiednia opcja.
Sprawdzałam i trochę czytałam, najlepiej spryskać sunię fipronilem w sprayu (fypryst, fiprex itp.).
Potem jak się skończy to można krople lub obroże dać jej, maluchów już nie będzie przy niej.

Kiedy ona ma być sterylizowana?
Może jakieś fotki nowe ?