Strona 11 z 29
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: niedziela 01 lut 2009, 00:03
autor: bea100
Spokojnie Layla- nie widze powodu do wstawiania zapłakanej emotki- takie historie to częsta rzecz w schronach- najczęściej winne jest niedożywienie (a raczej stały brak witamin i mikroelementów)...psy miewają łyse placki...cóż...schron to nie sanatorium...to wszyscy wiemy

. Sierść u psa- to swoisty barometr warunków w jakich przyjdzie mu żyć. Ktoś kiedyś powiedział parafrazując "pies jest tym co je" - i to prawda.
Ja bym się nie przerażała tym akurat. W takim wypadku wystarczy psa dobrze odżywić i podać preparaty witaminowe/wapniowe.
Apsa- kochana- dowiedz się czy Denara wydadzą nam do adopcji ? ? ? Bylibyśmy wdzięczni za każde info...
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: środa 04 lut 2009, 14:01
autor: miszakai
No i ciooo?...

Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: środa 04 lut 2009, 18:00
autor: layla50
No i czekamy z Kusym na Denarka.Dziewczyny do mnie dzwonily,musza tez miec czas i zrobic dokladne rozpoznanie,czy pies bedzie sie nadawal do adopcji.Mam nadzieje,ze wszystko sie dobrze skonczy,przede wszystkim dla tego bidulka Denara.
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: środa 04 lut 2009, 18:16
autor: bea100
Ciiiiiiii....teraz poprosimy Wszystkich o najmocniejsze kciuki.
O wszystkim- potem.
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: środa 04 lut 2009, 18:37
autor: Aszemi
No to trzymamy oby się udało

Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: środa 04 lut 2009, 22:38
autor: Marysia_i_Una
TRZYMAM!

Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: czwartek 05 lut 2009, 09:11
autor: Asiun
I ja

Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: czwartek 05 lut 2009, 22:13
autor: Rudolf
ja też, najmocniej jak się da.
Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: sobota 07 lut 2009, 08:31
autor: bea100
Poprosimy nadal o mocne kciuki- dzisiaj szczególnie ...

Re: Ogar (lub prawie) na Paluchu - Warszawa
: sobota 07 lut 2009, 08:43
autor: Rudolf
za każdym razem kiedy widzę, że w tym wątku jest nowa wiadomość odczuwam niepokój i wielką nadzieję... nadal trzymam kciuki za Denara. Oby się wszystko udało.
