
Trzymajcie się - będzie dobrze i obejdzie się bez skalpela!

Jak na razie jestem unieruchomiona nic nie mogę zrobic przesłałam zdjęcie Qzi i czekam na jakies info od weterynarza z warszawy od doktora Igora Banasika chyba? Jak tylko będę miała zdjęcie u siebie z powrotem to własnie chciałabym skonsultowac z tym doktorem, póki co czekamy...panbazyl pisze:konsultuj z wetami którzy się zajmują takimi przypadkami zawodowo. We Wrocławiu jest dr. Jan Siembieda - prześlij mu zdjęcia do konsultacji (wcześniej oczywiście zadzwoń i się umów). W necie powinny być gdzieś telefony.Azja pisze:z pewnością Azja musi schudnąć wazy 36 kg i jest dość wysoki wiec ogółem ma co dźwigać, Kawał psa.Ania W pisze:Też bym skonsultowała - tak czy siak przy problemach tego typu dieta i ograniczony ruch na pewno nie zaszkodzą a pomóc mogą. Trzymajcie się!
Dziś zdjęcie rtg przesyłam do Qzina dalszą konsultację ( nie tracę nadziei) dziękujemy za wsparcie!!!
Zdjęcie dostaliśmy tylko w formie zdjęciapanbazyl pisze:a to nie masz zdjęcia w formie cyfrowej?
Dysplazja dysplazji nie równa - potrzebne jest jeszcze określenie A, B, C, D (to na biodra, bo na łokcie znów inne określenia 0 lub 1 ) U labradorów takie badanie jest konieczne do zrobienia uprawnień reproduktora, więc dla mnie to norma (mialam do tej pory laby, Gryzoń to mój pierwszy nie lab). W Lublinie w jednej klinice robią RTG bez usypiania psów (tylko potrzebne sa wtedy 2 osoby do ułożenia psa, przy usypianiu potrzebna jest jedna i całe dzikie metry sznurka do związania psa i 'dyby").
Odpowiednią dietą możesz ratować psa - ale najlepiej jak wet się tym zajmie. Poszperaj na dogomanii - moze akurat coś znajdziesz interesującego.