Strona 11 z 25

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: czwartek 06 paź 2011, 07:56
autor: rita
Witam,bardzo się cieszę,że Huzarkowi szykuje się domek :happy3:
Jesli chodzi o zabieg wykonany w schronie,to nawet nie będę komentować :zly1:

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: piątek 07 paź 2011, 14:40
autor: bea100
Kilka nowych fotek Huzara: https://picasaweb.google.com/1162647278 ... directlink" onclick="window.open(this.href);return false;

I cytuję Ajlii: "Huzar pieścił się strasznie, przewracał i tulił. Dał sobie zrobić tylko jedną fotkę w pozycji stojącej. Łapka na nim zwisa, ale tylko takie ujęcie wyszło - obie łapy stawia normalnie".

PS
Dopisuję sobie od siebie...ależ to śliczny pies :marzyc_2:

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: piątek 07 paź 2011, 15:15
autor: BasiaM
:gleba: Klata jak u pirata :mrgreen:

Huzar na tych fotkach wogóle nie przypomina psa z ogłoszeń schroniskowych :wow_3:
Dopiero teraz widać jak kondycja i wygląd psa zależą od właściwej opieki i miłości dawanej zwierzakowi :marzyc:

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: piątek 07 paź 2011, 16:38
autor: kasianiolek
Huzarek wygląda na szczęśliwego psa :happy3: Świetnie. Teraz żeby tylko te jajka się ładnie zagoiły :prosze_1:

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: piątek 07 paź 2011, 16:45
autor: bea100
Będzie dobrze :marzyc: Ja wiem, że Huzar jest pod doskonałą opieką.
A zdjęcia- normalnie urocze :marzyc_2:
I masz rację BasiuM- to JUŻ nie ten sam pies, a jeszcze jak trafi do DS? Będzie tam tylko szczęśliwiał i piękniał w oczach :P

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: piątek 07 paź 2011, 18:36
autor: bea100
autor: Barbara Bożymowska

"Siada Pan Bóg wieczorem

Siada Pan Bóg wieczorem przy kominku, zmęczony,
w wysiedzianym fotelu. Wreszcie w starych kapciach…
Wzdycha ciężko i smutno potrząsając głową;
ciężko być Panem Bogiem w takich trudnych czasach…
– Panie – z pyskiem na Bożej nodze mruczy Boży Pies –
ten Azor, ten z wioski pod lasem, ma za krótki łańcuch…
Widzę, że jesteś zmęczony, ale wiesz, jak to jest…
I, Panie Boże, ta Bella, co oszczeniła się w lesie,
umarła wczoraj. Z głodu. Anioł duszę już niesie.
Ale wzięliśmy mamę, a dzieci zostały same.
I w lesie psa ktoś przywiązał, bo miał już jego dość.
Daj, żeby jeszcze dzisiaj szedł lasem inny ktoś…
Pomyśl o psach, które tęsknią, i wszystkich tych, co są głodne,
i o tych, które są bite, i wielu tych, co samotne.
I przejechanych na drogach – żeby trafiły do Boga…
Panie, jesteś zmęczony, ale wiesz, jak to jest…
One mnie proszą o Ciebie – mruczy do Boga Pies.
– Dobrze już, dobrze, Piesku, zrobimy wszystko w lot.
Z boku, na cichych łapach, skrada się Boży Kot…''

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: piątek 07 paź 2011, 20:22
autor: Ania W
Ale fajne fotki!
Jaki błysk! :cwaniak:

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: sobota 08 paź 2011, 15:47
autor: Ewka
Huzar, stawaj na łapy jak najszybciej... Dobre życie czeka!

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: poniedziałek 10 paź 2011, 17:24
autor: bea100
Dziękujemy wszystkim, którzy są tutaj przy Huzarku :zgoda:

Mam wieści od Ajlii.
Huzar był na kontroli u weta.
"Idzie ku dobremu"
oraz
"Na dzień dzisiejszy obejdzie się bez zabiegu."
oraz
"Są dwa miejsca wpuklenia tkanek, ale w większości samo się ładnie naprostowało. Więc prawdopodobnie i te miejsca się wygoją same".

Ode mnie: ufffffff.

I jeszcze cytuję Ajlii : "Huzar umówiony z wetem na sobotę. Jeśli się nie pogorszy, to może jechać do domu".

:marzyc: .

No i jeszcze cytuję Ajlii: "dzisiaj wizyta była gratis".

Re: POMOCY! HUZAR schronisko Łódź

: poniedziałek 10 paź 2011, 20:44
autor: Wigro
No, jeszcze Elektris i dosyc , dosyć w tym roku.