Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Dawno nas nie było, przyznam się to moja wina, ale przecież maj miesiącem poprawiania ocen. Nugat nam rośnie, facet już niego się robi. Dorasta nam chłopak. No i na razie grzeczny jest. Oprócz przywołania. Ćwiczymy i ćwiczymy, ale ciężko nam to idzie. Słuchany, ale uparty ten Nugat.
Nie zdążyłam zdjęć wkleić. Potem wklję część.

To czekamy na fotki

Wczoraj na spacerze spotkaliśmy bociana, udało nam się nawet podejść na ok. 3 metry, zanim odleciał

No i są niejsane plany co do kociego kolegi dla Nugata. Ciocia studiuje zaocznie, teraz zaczyna pracę i najprawdopodobniej się wyprowadzi. Wtedy Lemon przyjechałby do nas. To kochana znajda spod bloku. W ostatnie lato pogryzły go dotkliwie psy i od tamtej pory boi. Czasem przyjeżdża w odwiedziny do Jedlińska, więc się już znają. Na początku kot uciekał, ale ostatnio spali już nawet razem na jednym posłaniu.

Już naprawione!

O widzę, że Nugat pozazdrościł Hubie i dorobił się kantarka
Jak długo trwało, żeby go zaakceptował i nie ściągał z mordki? Bo na fotkach wygląda, że go całkiem zaakceptował.
Ale ma fajnego dużego michała - jest co szarpać

To tak wygląda tylko na zdjęciach. Jescze go próbuje ściągać. Tak, pozazdrościliśmy i kupiliśmy kantarek, Nugat czasem autobusowy jest, to może zamiast kagańca. Poza tym jak go biorę do miasta do wygodniej jest.

Ale Nugat ma wyposażenie

A teraz jeszcze zdjęcia z tego miesiąca, kiedy nas nie było
Będą niestety pomieszane

CZ. II
A, no i 2 lipca mamy egzamin na psa towarzyszacego. Najprawdopodobniej go jednak nie zdamy, bo trzeba uzyskać min. 140/200, a wiem, że Nugat za nic nie będzie szedł przy nodze bez smyczy (40 pkt) i z przywołaniem też będzie ciężko, ale nie przejmujemy się tym bardzo, bo Nugat nam towarzyszy bardzo dobrze

Drugie zdjęcie z misiem bardzo fajne , a piłka to po przejściach Nugat się chyba nią zaopiekował