Integracja w ramach wystawy klubowej 20 sierpinia 2011

[musia]

Ja z Opusem także - na ile - nie wiem

- 20 października 2010



Czy można by poznać stan chętnych na noclegi i konto na , które wpłacić trzeba złotówki za spanie.

Ja będę jechać z Moniką Gryfną - jej ogarkami i moim gończakiem.

Na początku założonego wątku zgłosiłam swój akces i teraz chciałabym wiedzieć na czym stoimy.

[Aszemi]

No powoli trza będzie odświeżyć wątek i sprawdzić listę i dopiąć temat noclegów

[weszynoska]

Dla mnie cały domek od piątku do niedzieli . Jeszcze nie zdecydowałam co zgłaszam i z kim przyjadę..więc cały domek zdecydowanie.

[qzia]

Ja siedzę od 5.08 w Białej pod Sulejowem. Jestem na szkoleniu z psami i zostanę aż do klubówki. Proszę mnie wykreślić z domku w Anpolu. Nie będziemy się przeprowadzać tylko zostaniemy w Białej. Zdecydowanie przyjemniej jest w środku lasu niż w środku miasteczka kempingowego. Do zobaczenia w Piotrkowie.
Pozdrawiam Kasia

[Aszemi]

qzia
Już Cię usunęłam i na to miejsce trafiła Musia z Gryfną
A ośrodek jest w środku lasu
Pozdrawiam

[qzia]

Mieszkałam w Anpolu kilka razy i lasem to trudno nazwać. Za to zaraz za płotem tysiąc domków i letników. W Białej ani ulicy blisko ani ludzi. Pies może luzem biegać po ośrodku, bo właściciel całe lato ma ludzi z psami na szkoleniu. Za płotem łąki i rozlewiska puściutkie, tak że na kilkugodzinny spacer jest gdzie pójść. Raj dla zwariowanych ogarów. I nad Pilicą mniej ludzi, więc pływać można do woli. Tylko żarcie trochę gorsze niż w Anpolu.
Pozdrawiam Kasia

[1e2w3a]

Chciałam się dowiedzieć, czy osoby z listy rezerwowej mogą liczyć na zakwaterowanie, bo nie wiem, czy mam wpłacić zaliczkę?

[Aszemi]

Chciałam się dowiedzieć, czy osoby z listy rezerwowej mogą liczyć na zakwaterowanie, bo nie wiem, czy mam wpłacić zaliczkę?

Na dniach zajmę się tematem dokładnie także dam znać

[musia]

Ja z Gryfną i jej Mikołajem +3 psy--- 2 noclegi - pt/sob i sob/nd.

[bron]

Pies może luzem biegać po ośrodku, bo właściciel całe lato ma ludzi z psami na szkoleniu. Za płotem łąki i rozlewiska puściutkie, tak że na kilkugodzinny spacer jest gdzie pójść. Raj dla zwariowanych ogarów. I nad Pilicą mniej ludzi, więc pływać można do woli. Tylko żarcie trochę gorsze niż w Anpolu.

Mogłabyś podać jakieś bliższe namiary na miejsce o którym piszesz? Może być na PW. Chcielibyśmy wyjazd na klubówkę połączyć z kilkudniowymi wakacjami, ale kompletnie nie znamy tamtych okolic a Twój opis brzmi bardzo zachęcająco. Z góry dziękuję