Strona 2 z 8

Re: Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: poniedziałek 02 sie 2010, 20:59
autor: hania
Maluchy rosną:

Obrazek

Re: Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: poniedziałek 02 sie 2010, 21:19
autor: weszynoska
hania pisze:Maluchy rosną:
:mysl_1:

nie żebym się czepiała :D ale widze jednego malucha :niewka:

Re: Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: poniedziałek 02 sie 2010, 22:00
autor: irie
Pewnie sa wszystkie podobne :D

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: sobota 07 sie 2010, 01:11
autor: bea100
Super :piwko: ...i patrzy bardzo ogarzo :marzyc_2: ...to dziewczynka?

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: poniedziałek 09 sie 2010, 22:23
autor: wioleta
Jak przystało małym Ogarkom apetyt duży, ciała przybywa. Pierwsze spacery mamy za sobą. Zaczął się szósty tydzień naszego poznawania świata :happy3:

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: poniedziałek 09 sie 2010, 22:42
autor: EiMI
Prześliczności :P Nie możemy się napatrzeć :P

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: poniedziałek 09 sie 2010, 22:56
autor: BasiaM
Cudne futrzaki :marzyc_2:

EiMI
... Ani się obejrzycie a maluch będzie rozkładać się z Wami w łóżku :D

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: poniedziałek 09 sie 2010, 23:18
autor: wioleta
EiMI pisze:Prześliczności :P Nie możemy się napatrzeć :P

Prześliczny z niesamowitym wyrazem był Wasz pies. Rozumiem teraz tę decyzję kupna.... Chyba każdy, kto Go zobaczył wpadał w podziw. :zdziw_5:

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: wtorek 10 sie 2010, 07:55
autor: hania
Widzę, że Igorek dzielnie pomaga :D

Re: Ogary z Liliowych Łąk, Hultaj x Jemioła, lipiec 2010

: wtorek 10 sie 2010, 09:03
autor: EiMI
wioleta pisze:Chyba każdy, kto Go zobaczył wpadał w podziw. :zdziw_5:
Taaaa :D Taki nasz dawny sąsiad, który podawał się za specjalistę od układania psów (skądinąd wiem, że na siłę) miał owczarka niemieckiego... i przy pierwszym spotkaniu z naszym psem (a miał pies wówczas 11 miesięcy) spytał: "A z czym ten owczarek jest skundlony?"
Nie trudno się domyślić reakcji 2-dniowej szczęśliwej właścicielki :D
Tu dodam tylko, że kupiliśmy psa z ogłoszenia w Autogiełdzie Dolnośląskiej, z drugiej ręki, i pierwszy raz w życiu widząc takiego psa uwierzyliśmy na słowo, że to 100-procentowy ogar polski. Pani zapewniała nas nawet, że jeśli pofatygujemy się do hodowcy, to pies bez problemu dostanie rodowód :D (nie znaliśmy, i nie znamy, się na tym w ogóle, a poza tym nie zależało nam, więc nawet nie próbowaliśmy odszukać owego hodowcy spod Wrocławia)
A pan od owczarka usłyszał tylko: "Sam pan jesteś skundlony!" Mieszkaliśmy tam jeszcze kilka miesięcy. z panem się nie polubliliśmy- nigdy :gleba:

Teraz, po 12 latach, to ja przynajmniej wiem jak wygląda ogar :gleba: I nawet już wiem jak szczeniaczki wyglądają, a pierwsze małe ogarki widziałam 11 lat temu na zdjęciach przysłanych mailem przez panią Hanię :) Byliśmy zachwyceni i trochę nam było żal, że straciliśmy te chwile.... Za to teraz zaczynamy się bać :happy3: