Strona 2 z 2

Re: Dylemat

: środa 30 cze 2010, 11:37
autor: Małgorzata
Tak ,ja też to widziałam... :lol:

Re: Dylemat

: środa 30 cze 2010, 12:00
autor: aganowaczek
Wigro pisze:Ja mam bezwarunkowe stój, takie przed jezdnią i staję nawet jak mam górny wiatr sarny, wtedy można mnie zapiąć.
Wigro, jak Twoi ludzie tego dokonali?

Re: Dylemat

: środa 30 cze 2010, 12:01
autor: hania
wszoleczek pisze:Nie wiem jak powinno się robić. Ja mam problem jak Nero biegnie za zającem. Ostatnio miałam problem go odwołać jak biegł już w stronę domów :zly3: Wielokrotne nawoływania nie dały skutków. Gdy Nero już 'mniej' gonił zająca, trochę go szukał po śladach, poszłam po niego, wydarłam się, podniosłam rękę jakbym po chciała walnąć. Potem zapięłam na smycz i już go nie spuściłam.
Wiedział, że źle zrobił, bo szedł przy mnie na smyczy książkowo, a gdy chciał coś powąchać to wystarczył mój niezadowolony wzrok i szedł dalej.
Wiedział, że źle robi czy się Ciebie bał? Z punktu widzenia ogara pogonienie zająca - do czego był przez lata selekcjonowany - nie jest niczym złym.
Myślę (to tylko moje przypuszczenia :!: ), że to gonienie kotów jest silniejsze od wszystkiego co go nauczyłaś i czego go jeszcze nauczysz. Moim zdaniem jeśli sam przyjdzie z gonienia kota to należy pochwalić, ale jeśli masz możliwość podejść do niego i go zapiąć, to zapnij go. Będzie wiedział, że po kocie jest smycz i w sumie to się nie opłaca ;)
Psy raczej nie myślą tak przyszłościowo.

Re: Dylemat

: środa 30 cze 2010, 12:06
autor: hania
Małgorzata pisze:Mnie dwa razy nie trzeba mówić ...ale mój mąż...należałoby przeprowadzić negocjacje. A tak może zapytam przy okazji , gdybym chciała np.drugiego psa , to jaka różnica wieku jest optymalna żeby się "dogadywały"
Optymalna różnica wieku dla przeciętnego właściciela to 2-3 lata. Jak starszy pies jest już wychowany, ułożony,a nauczony i raczej pomoże w wychowywaniu młodszego.
Nie radziłabym w takim przypadku drugiego psa. To średnio pomoże na psią nudę bo psy mieszkające razem niekoniecznie dużo się ze sobą bawią. Za to dwa znudzone psy, z których jeden już wie, że fajnie jest ganiać po okolicy i że fajnie jest ganiać koty to może być masakra i dla właścicieli i dla sąsiadów. Naprawdę super jest mieć więcej psów, ale wzięcie drugiego psa nie jest lekarstwem na problemy z pierwszym - a wręcz przeciwnie - bo np dwa psy się dużo bardziej "nakręcają" w czasie pogoni za zwierzyną.

Re: Dylemat

: środa 30 cze 2010, 20:22
autor: wszoleczek
hania pisze:
wszoleczek pisze:Nie wiem jak powinno się robić. Ja mam problem jak Nero biegnie za zającem. Ostatnio miałam problem go odwołać jak biegł już w stronę domów :zly3: Wielokrotne nawoływania nie dały skutków. Gdy Nero już 'mniej' gonił zająca, trochę go szukał po śladach, poszłam po niego, wydarłam się, podniosłam rękę jakbym po chciała walnąć. Potem zapięłam na smycz i już go nie spuściłam.
Wiedział, że źle zrobił, bo szedł przy mnie na smyczy książkowo, a gdy chciał coś powąchać to wystarczył mój niezadowolony wzrok i szedł dalej.
Wiedział, że źle robi czy się Ciebie bał? Z punktu widzenia ogara pogonienie zająca - do czego był przez lata selekcjonowany - nie jest niczym złym.
Raczej wiedział, bo po samej gonitwie już go nawet nie nawoływałam, tylko poszłam dalej w stronę domu, to nie podleciał do mnie, tylko kawałek za mną szedł :mysl_1: