Strona 2 z 7

Re: Szarpanie smyczą.

: środa 02 gru 2009, 10:18
autor: agata-budynek
Moja sunia też mi się często wymyka z obróżki, dlatego zamówiłam już dla niej szelki. Chciałabym jeszcze jej kupić linkę treningową tylko nie wiem jakiej długości 5 czy 10 metrów. Co mi doradzicie ?

Re: Szarpanie smyczą.

: środa 02 gru 2009, 12:29
autor: BasiaM
agata-budynek pisze:Moja sunia też mi się często wymyka z obróżki, dlatego zamówiłam już dla niej szelki. Chciałabym jeszcze jej kupić linkę treningową tylko nie wiem jakiej długości 5 czy 10 metrów. Co mi doradzicie ?
Ja kupiłam 10-cio metrową i jestem bardzo zadowolona...pies również :psiako:

Re: Szarpanie smyczą.

: środa 02 gru 2009, 16:29
autor: agata-budynek
Dziękuję bardzo za radę, myślę że sunia też będzie zadowolona. Serdecznie pozdrawiam.
Agata i Shila

Re: Szarpanie smyczą.

: środa 02 gru 2009, 19:14
autor: ania N
hania pisze:Zacisk ma łańcuszkowy czy parciany? Jak luźny. Trzeba pamiętać, że przy takich wyskokach obroża zaciskowa, szczególnie luźna może uszkodzić kręgi szyjne lub krtań :(.
To znaczy, że lepsza mniej luźna??? Myślałam że odwrotnie. Ta co mamy obejmuje na luzie szyję psa, spokojnie wkładam dłoń ale źle się ściąga i zastanawiam się czy nie kupić większej. Haniu mówisz że to może być niebezpieczne dla psa??? :strach_2:
Obroża jest cała łańcuszkowa.

Re: Szarpanie smyczą.

: wtorek 08 gru 2009, 07:44
autor: hania
ania N pisze:
hania pisze:Zacisk ma łańcuszkowy czy parciany? Jak luźny. Trzeba pamiętać, że przy takich wyskokach obroża zaciskowa, szczególnie luźna może uszkodzić kręgi szyjne lub krtań :(.
To znaczy, że lepsza mniej luźna??? Myślałam że odwrotnie. Ta co mamy obejmuje na luzie szyję psa, spokojnie wkładam dłoń ale źle się ściąga i zastanawiam się czy nie kupić większej. Haniu mówisz że to może być niebezpieczne dla psa??? :strach_2:
Obroża jest cała łańcuszkowa.
Tak - lepsza mniej luźna. Dobry łańcuszek to taki, który bardzo ciasno przechodzi przez głowę.
Łańcuszek może uszkodzić tchawicę albo kręgi szyjne - szczególnie u psa szarpiącego się. Bo to tak naprawdę jest taki sprzęt, który powinien służyć do korygowania w czasie szkolenia a nie do chodzenia codziennego. Ale jak chcecie mieć łańcuszek zamiast obroży to niech będzie jak najciaśniejszy.

Re: Szarpanie smyczą.

: wtorek 08 gru 2009, 09:58
autor: ania N
ad: hania;
Trochę nas przestraszyłaś tym łańcuszkiem więc wróciliśmy do obroży. :strach_2: Łańcuszek wkładamy tylko okazyjnie, tak dla przypomnienia. ;)
Tak naprawdę problem jaki mamy z obrożą jest innego rodzaju. Fiord ma dużo luźnej skóry na szyi więc jest mała różnica średnicy między szyją a głową. Niestety udało mu się kiedyś zdjąć obrożę przez głowę i jak każde inteligentne zwierzę załapał od razu jak to się robi. Boję się że w jakiejś nagłej sytuacji wyszarpnie się z obroży a ulica niedaleko :niewka:

Re: Szarpanie smyczą.

: wtorek 08 gru 2009, 10:21
autor: hania
Dlatego ja dla moich łałokowych i zdolnych ;) psów stosuję albo szelki, albo obroże z ograniczonym zaciskiem.

Re: Szarpanie smyczą.

: wtorek 08 gru 2009, 11:40
autor: Ania W
ania N pisze: Niestety udało mu się kiedyś zdjąć obrożę przez głowę i jak każde inteligentne zwierzę załapał od razu jak to się robi. Boję się że w jakiejś nagłej sytuacji wyszarpnie się z obroży a ulica niedaleko :niewka:
Łoza niczym Hudini z prędkością błyskawicy wyswobadza sie z szelek :)
Też już załapała jaką trzeba mieć technikę ;)
Teraz będę przymierzała się do półzaciskowej obroży - przerabiałam to z Bardem i świetnie zdałą egzamin. Pies nie wyjmie głowy nawet cofając się a jednocześnie nie jest duszony.

Re: Szarpanie smyczą.

: wtorek 08 gru 2009, 11:48
autor: hania
Łoza jest wybitnie zdolna :lol:

Re: Szarpanie smyczą.

: wtorek 08 gru 2009, 12:17
autor: Malgosiaczek_27
Ania W pisze:Łoza niczym Hudini z prędkością błyskawicy wyswobadza sie z szelek :)
Nie nooooo... nie mogę... rzeczywiście wybitnie zdolna ogareczka ;) Nawet ja nie potrafie sobie wyobrazic jak można się uwolnić z zaciśniętych szelek ;) :D