Strona 2 z 7
Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: czwartek 05 lis 2009, 11:35
autor: weszynoska
tzn to jest tak...rhodesian to wspaniały pies....mam znajomą z hodowlą ( mało czynną) i poznałam jej pieski bliżej kilka la temu....
jak dla mnie...to rasa ogromnie sympatyczna, rodzinna, jednoczesnie na tyle duża, żeby stwarzac ułudę stróża....krótkowłosa, kanapowa itp....
gdybym nie znała ogarowców...to nawet bym się nie zastanawiała.....
sęk w tym...że ogarowcy ( miłośnicy) sa sympatyczniejsi

Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: czwartek 05 lis 2009, 12:18
autor: BasiaM
weszynoska pisze:sęk w tym...że ogarowcy ( miłośnicy) sa sympatyczniejsi

Coś w tym jest...nawet sama nie raz spotkałam się z taką opinią

Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: czwartek 05 lis 2009, 12:39
autor: Ania W
weszynoska pisze:
myslę, że ucieczki to efekt nudy a nie skrzywionego charakteru.....
Tylko, że on już wie że można sobie pójść " w Polskę" jak jest nuda....a nuda przytrafić się może zawsze

Może się nie znam dobrze ale wydaje mi się, że oduczenie psa ucieczek z terenu jest jedną z trudniejszych rzeczy i chyba nacześciej pozostaje jedynie zabezpieczenie terenu albo ..psa podczas nieobecności właścicieli.
Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: czwartek 05 lis 2009, 14:43
autor: nulka
sęk w tym...że ogarowcy ( miłośnicy) sa sympatyczniejsi

tylko ?
Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: czwartek 05 lis 2009, 17:04
autor: bea100
Poznałam tych ludzi, przyjechali wraz z Basią po Uchatka, wielce sympatyczni i sprawili na mnie dobre pierwsze wrażenie. No cóż, wiadomo, to przyjaciele BasiM od lat i ona wie najlepiej a do BasiM ja MAM zaufanie. Trzymam więc bardzo mocno kciuki
PS nawyki nawykami, ale jeśli ogar znajdzie się w odpowiedzialnych i świadomych i cierpliwych rękach nic lepszego nie można znaleźć, to jeszcze młody pies i wszystkie zaniedbania da się naprawić (za jakiś czas oczywiście i przy odpowiednim nakładzie pracy i uwagi i sercu dla niego).
Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: czwartek 05 lis 2009, 17:18
autor: hania
bea100 pisze:
PS nawyki nawykami, ale jeśli ogar znajdzie się w odpowiedzialnych i świadomych i cierpliwych rękach nic lepszego nie można znaleźć, to jeszcze młody pies i wszystkie zaniedbania da się naprawić (za jakiś czas oczywiście i przy odpowiednim nakładzie pracy i uwagi i sercu dla niego).
Nie wszystkie. Nasz Śpiewka nauczona uciekania u poprzedniej właścicielki próbowała uciekać do końca życia. Jedyną metodą był wyższy płot - psa nie było szansy oduczyć (choć miała wszystko czego pies może zapragnąć, łącznie z polowaniem) bo już się przekonał, że można i że jest to fajne.
Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: czwartek 05 lis 2009, 21:04
autor: BasiaM
bea dziękuję za dobre słowa
Dałam też znać koledze ( niesamowitemu psiarzowi ) oraz jego tacie, który jest jeszcze większym miłośnikiem zwierzaków i mieszka u nas, obok w bloku
Nic nie obiecuję ale gdybym mogła to sama bym wzięła Nastroja do siebie.
Teraz robię co mogę

Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: piątek 06 lis 2009, 09:28
autor: bea100
BasiuM- trzymam kciuki
Nastrój powinien mieć dom na jaki każdy ogar (pies) zasługuje.
Agag- Czy jest szansa na zdjęcie?
Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: piątek 06 lis 2009, 15:56
autor: ania N
No właśnie...Jak to tak bez zdjęcia!!!
Re: NASTRÓJ, 1,5 roczny ogar szuka domu!
: poniedziałek 09 lis 2009, 23:22
autor: BasiaM
Wiem,że trzymaliście kciuki...ja też.
Niestety mam złe wieści
Znajomi ( Ci od domu z ogrodem ) z przykrością musieli odmówić. Żona tego kolegi jest na ostatnich nogach ciąży. Za miesiąc rodzi, po prostu nie da rady zajmować się teraz dzieckiem i piakiem
Drugi kolega (zapalony psiarz) pracuje od rana do wieczora. Ma taki okres w życiu, że niestety z bólem serca odmówił mi ale żal było mu strasznie. Dopiero za rok będzie mógł pozwolić sobie na pieska a teraz po prostu nie chce zostawiać go samego w domu bo to nie miałoby sensu.
Tata kolegi natomiast jest już starszym człowiekiem i nie da rady sam z wcale niemałym pieskiem.
Strasznie mi przykro, że nic nie pomogłam
Gdybym mogła zabrałabym do siebie Nastroja ale jeszcze nie mogę
Dałam znać jeszcze kilku osobom ale czy ktoś się odezwie ? Nie wiem
