Strona 2 z 3

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: wtorek 29 wrz 2009, 15:17
autor: KasiaR
Zauważyłam, że trzeba być czujnym i nie pozwalać na żadne odstępstwa od wcześniej przyjętych zasad, pies bardzo szybko próbuje wykorzystać chwile naszej słabości i "głuchnie" :zdziw_4: szczególnie na podgryzanie, Ułan cały czas próbuje podgryzać nasze ręce, nie można go spokojnie dłużej pogłaskać, popieścić, po chwili już kłapie :jezyk_3: , no chyba, że jak się obudzi to jest dłuższa chwila na myzianie zanim dotrze do niego, że jest głaskany :D czekamy cierpliwie, że wyrośnie z tego :mysl_1:

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: wtorek 29 wrz 2009, 15:41
autor: ESOX
KasiaR pisze:Zauważyłam, że trzeba być czujnym i nie pozwalać na żadne odstępstwa od wcześniej przyjętych zasad, pies bardzo szybko próbuje wykorzystać chwile naszej słabości i "głuchnie" :zdziw_4: szczególnie na podgryzanie, Ułan cały czas próbuje podgryzać nasze ręce, nie można go spokojnie dłużej pogłaskać, popieścić, po chwili już kłapie :jezyk_3: , no chyba, że jak się obudzi to jest dłuższa chwila na myzianie zanim dotrze do niego, że jest głaskany :D czekamy cierpliwie, że wyrośnie z tego :mysl_1:

spokojnie Dunaj z tego wyrósł i myślę, że mają rację Ci, którzy mówili, że on ćwiczy siłę zgryzu. Dziś z tego wyrósł, a jak się bawimy zawsze łapie DELIKATNIE.

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: wtorek 29 wrz 2009, 16:09
autor: BasiaM
KasiaR pisze:... Ułan cały czas próbuje podgryzać nasze ręce, nie można go spokojnie dłużej pogłaskać, popieścić, po chwili już kłapie :jezyk_3: , no chyba, że jak się obudzi to jest dłuższa chwila na myzianie zanim dotrze do niego, że jest głaskany :D czekamy cierpliwie, że wyrośnie z tego :mysl_1:
U nas też tak było. Jak tylko Uchaty zaczynał gryźć to chowaliśmy ręcę np. za siebie albo do kieszeni i był koniec zabawy albo dawaliśmy mu patyk lub maskotke.
Wszystkim "nie domownikom" mówiliśmy,żeby nie dawali rąk do gryzienia i nie pchali paluchów w zębiska szczeniaka.
Niektórzy się obrażali ( bo taki ładny piesek i ma takie ostre ząbki ) :obraza_1: a niektórym musieliśmy długo tłumaczyć dlaczego :zdziw_5:
Teraz Uchaty czasami nas próbuje sprawdzać ale jak już dostanie się do naszych rąk to złapie i przykleja język :D albo po prostu trzyma nasze palce i to wszystko :fiufiu:

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: wtorek 29 wrz 2009, 16:45
autor: Aszemi
KasiaR pisze:Ułan cały czas próbuje podgryzać nasze ręce
A próbowaliście w momencie ugryzienia zajęczeć/zapiszczeć w oznace że boli :?:

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: wtorek 29 wrz 2009, 19:09
autor: KasiaR
Mówimy nie wolno, lub zostaw i wówczas delikatnie gryzie, aż w końcu ustąpi lub my przerywamy zabawę ;) jak był mniejszy to mocniej gryzł, teraz robi to delikatniej, ale jednak...
zauważyłam, że jak chce wyjść na dwór to podgryza i mimo, że mówię nie wolno to pcha się na kolana i jest upierdliwy, tak sygnalizuje wyjście, chociaż coraz częściej zdarza się, że się kręci i prowadzi pod drzwi :happy3:

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: wtorek 29 wrz 2009, 21:17
autor: Aszemi
To spróbuj jakby zapłakać w momencie gryzienia ;)

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: środa 30 wrz 2009, 08:46
autor: wladekbud
Aszemi pisze:To spróbuj jakby zapłakać w momencie gryzienia ;)
U nas te wszystkie piszczenia, płacze, protesty nic nie dawały. Najszybciej chyba pomagało wtykanie prasowanej kości do pyszczka. Chcesz gryźć - gryź kość, chcesz lizać czy smyrać noskiem - proszę bardzo.

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: środa 30 wrz 2009, 08:47
autor: ESOX
no zabezpieczenie garderoby się udało :-).
Wzięliśmy go psychologicznie. tzn. Już nie blokowaliśmy siłowo. Po prostu za przesuwanymi drzwiami wstawiliśmy płotek (ten sam którym kiedyś odgradzaliśmy salon)., jest dość niski ale działa na zasadzie, znaku ,,nie wolno". Dunaj otworzył przesuwane drzwi i na tym się skończyło, zobaczył swój znak i koniec.:-)
Kiedyś się sami dziwilśmy, że Dunaj nie przeskakuje, nie forsuje choć spokojnie by to zrobił. Płotek miał od małego... Jak był mały nie przechodził - dziś wie, że to oznacza nie wolno. Czyli sukces.

Za to sprawa podjadania na spacerze z dnia na dzień coraz gorzej. Nie wiem czego mu brakuje w organizmie. ,,Poluje" na kupy. Spacer staje się udręką. Sam nie wiem mówić eee i ciągnąć. Czasem chce tylko powąchać trawę itp. Nie chcę go ,,terroryzować", straszyć go, męczyć - w sumie brakuje mu czegoś w jego diecie.

Jest to taki spacer chaotyczny. On wącha, normalnie jak zawsze, po chwili pac - zjada. Za późno na ,,eee" ale jest pociągnięcie za smycz (bo może coś jeszcze obok jest). I dla niego i dla nas nie jest to komfortowe. Spacery wieczorne i nocne to już całkowita porażka. Nie widzę kompletnie nic, najczęściej dostrzegam po chwili jak sobie przeżuwa...a obwąchane miejsce wyraźnie wskazuje jaka była zawartość :-(.

Czego mu brakuje?, co podawać?, czy to przejdzie z wiekiem?
Dajemy kefir, jogurt naturalny, żwacze ale na razie nic :-(

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: środa 30 wrz 2009, 09:18
autor: weszynoska
Załóż mu po prostu kaganiec....nie wiem gdzie jest napisane, że psa nie mozna pomęczyć :mysl_1: ;)
pewnie zaraz spadną na mnie gromy....ale w sytuacji kiedy każde wyjście kojarzyło by mi sie ze zjadaniem kup...to by mnie obrzydzenie do własnego psa zabiło.... :zly2:

z kagańcem lzej oduczać złych zachowań...przynajmniej mu z mordy nie bedzie smierdziec....

a z tymi brakami w zywieniu to nie przesadzaj...psy podwórkowe zjadają chlapy dla kur...i czasem jakis odpad po obiedzie...i dają radę....

Dieta ustabilizowana, zbilansowana i czyściutko na porcelanie podana...to nie jest to co psy kochają najbardziej
napisz jeszcze co Wasz psiak je na codzień...oprócz tych jogurtów....za pomysł z płotkiem.... :piwko:

Re: zmiana zachowania - dojrzewanie czy błędy w wychowaniu

: środa 30 wrz 2009, 09:22
autor: BasiaM
ESOX pisze: Czego mu brakuje?, co podawać?, czy to przejdzie z wiekiem?
Dajemy kefir, jogurt naturalny, żwacze ale na razie nic :-(
Esox a Ty czytasz co wcześniej tu ludzie napisali ??
W wątku " Podjadanie odpadków na spacerze" napisałam,żeby podawać psu Rumen Tabs

PS. węszynoska ma rację :zgoda: jak nic nie zadziała kaganiec ;)
a jak mój pies na spacerze wcina korzenie trawy, w których pewnie jest co nieco i czasem wciągnie ślimaka to mu wybaczam :jezyk_3: