"NIEZWYKLE SUBTELNY OGAR"
- Paulina
- Posty: 940
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 10:54
- Gadu-Gadu: 2833926
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
Ja uważam, ze ogary maja dużo empatii, bardzo wyczuwaja nasze nastroje i są czułe i wrażliwe. Można to też nazwać subtelnością.
- wladekbud
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
Nie, nie. Akurat ten komentarz wynika z najświeższego zdarzenia. Burza, która (jak może niektórzy już wiedzą) jest ewenementem wśród ogarów, jeśli chodzi o "parcie na michę", akurat od dwóch dni dostała skoku apetytu. I właśnie wczoraj pałaszowała z takim zapałem, że pękałem ze śmiechumiszakai pisze:Widzę uporczywy powrót do fizjologii... No jasne...

A jeśli chodzi o subtelność pod względem emocjonalnym, to fakt, jest równoprawnym członkiem rodziny, zarówno w radościach jak i stresach.
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
Subtelny
delikatny, łagodny, taktowny, wrażliwy, grzeczny (subtelny człowiek). To za słowniekiem.... i mimo że dotyczy człowieka do Nemroda np. pasują 4 z 5:)
Oczywiście potrafi być niedelikatny (powitania), ostry ( jak jakiś pies lub czlowiek mu podpadnie), niegrzeczny (jak nie można go odwołać z biegania z innym psem). Ale uważam że Ogary raczej są subtelnymi psami, są zrównoważone psychicznie, spokojne, niehisteryczne, nieprzewrażliwione, dostojne, nastawione folizoficznie do świata, nie reagują przesadnie na bodźce.
Oczywiście rozumiem, że nie każdy egzemplarz jest subtelny. Myślę, źe sporo zaleźy od właściciela.
delikatny, łagodny, taktowny, wrażliwy, grzeczny (subtelny człowiek). To za słowniekiem.... i mimo że dotyczy człowieka do Nemroda np. pasują 4 z 5:)
Oczywiście potrafi być niedelikatny (powitania), ostry ( jak jakiś pies lub czlowiek mu podpadnie), niegrzeczny (jak nie można go odwołać z biegania z innym psem). Ale uważam że Ogary raczej są subtelnymi psami, są zrównoważone psychicznie, spokojne, niehisteryczne, nieprzewrażliwione, dostojne, nastawione folizoficznie do świata, nie reagują przesadnie na bodźce.
Oczywiście rozumiem, że nie każdy egzemplarz jest subtelny. Myślę, źe sporo zaleźy od właściciela.
"Pies może nauczyć małego chłopca wierności, wytrwałości oraz tego, żeby przed snem zakręcić się trzy razy w miejscu" - Robert Benchley
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
Subtelne dotknięcie nosem mojej twarzy codziennie o poranku... Zbudź się, proszę, ale jeśli masz ochotę jeszcze pospać, nie będę Ci przeszkadzał i też się zdrzemnę 

- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
Miszakaj jak Twojemu Ogarowi śmierdzi z pyska to znaczy że cóś jest nie tak. Moim nie śmierdzi. (Co nie zmienia faktu że dalej w kundlach nie widzę za grosz subtelości) Pzdr
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
No czasem śmierdzi i to chyba normalne...To taki przykład był, w zestawie z bekaniemogończyk pisze:Miszakaj jak Twojemu Ogarowi śmierdzi z pyska to znaczy że cóś jest nie tak.

- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
Nieprecyzyjnie się wyraziłem. Powinienem napisać: "Jak Mu CIĄGLE śmierdzi z pyska to MOŻE znaczyć, że cóś jest nie tak." Pewnie że każdemu jak się nażre świństwa to śmierdzi. Niemniej jednak wiem z doświadczeń ze swoim taksem, że permanentny, brzydki zapach może być związany z zębami, dziąsłami, delikatnym żołądkiem i Bóg (oraz weterynarze) wie czym jeszcze. Pozdrawiam.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
- Rudolf
- Posty: 375
- Rejestracja: niedziela 02 lis 2008, 11:39
- Gadu-Gadu: 2095935
- Lokalizacja: Poznań/ Kalisz
- Kontakt:
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
Rudolf również jest bardzo subtelnym ogarem... Wbrew imieniu, jakie nadano mu przy narodzinach, a które synonimem subtelności na pewno nie jest
<Jabol>
Ostatnio zaczął odwiedzać nas mój brat ze swoją kotką - Lolą. Normalnie Rud koty goni i ujada wręcz na ich widok. A gdy Lola jest w domu, Rudolf jakby znikał - ustępuje jej miejsca, jak ona przechodzi obok niego, to odwraca nawet głowę w drugą stronę...
Co więcej - oddał jej swoje łóżko...
Choć akurat te zachowania wynikają pewnie bardziej ze strachu
niż subtelności
Poza tym np. czasem zdarza się mu spać pod moim łóżkiem, ale gdy tylko słyszy dźwięk budzika, od razu przenosi się na swoje posłanie i tam czeka aż do niego podejdę się przywitać
Jeśli nie dłużej nie wstaję, to zwykle podchodzi do łóżka, powzdycha z 2 x i wraca na posłanie
A gdy wracam do domu z pracy, na dźwięk parkowanego samochodu kładzie się na schodach przed wejściem do domu i czeka aż otworzę furtkę
dopiero gdy wejdę przychodzi się witać 

Ostatnio zaczął odwiedzać nas mój brat ze swoją kotką - Lolą. Normalnie Rud koty goni i ujada wręcz na ich widok. A gdy Lola jest w domu, Rudolf jakby znikał - ustępuje jej miejsca, jak ona przechodzi obok niego, to odwraca nawet głowę w drugą stronę...






A gdy wracam do domu z pracy, na dźwięk parkowanego samochodu kładzie się na schodach przed wejściem do domu i czeka aż otworzę furtkę


Marta & Rudolf


- Asiun
- Posty: 1267
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 17:50
- Gadu-Gadu: 4129240
- Lokalizacja: pod Warszawą
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
Rudolf pisze: Co więcej - oddał jej swoje łóżko...Choć akurat te zachowania wynikają pewnie bardziej ze strachu
niż subtelności
![]()
No cóż - Lola wygląda rzeczywiście podejrzanie



- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: "NIEWZYKLE SUBTELNY OGAR
czy Lola to prawdziwy kot????
mój subtelny ogar....nieZwykle subtelnie wytarzał się w pozostałościach po mało subtelnym człowieku
po czym zwiał i z bezpiecznej odległości patrzył...aż poziom adrenaliny opadne we mnie do w miare bezpiecznej dla niego reakcji

mój subtelny ogar....nieZwykle subtelnie wytarzał się w pozostałościach po mało subtelnym człowieku



po czym zwiał i z bezpiecznej odległości patrzył...aż poziom adrenaliny opadne we mnie do w miare bezpiecznej dla niego reakcji
