Strona 2 z 2
Re: kąpiel
: wtorek 16 cze 2009, 08:55
autor: wladekbud
Burza ostanio jak zobaczyła panią w kąpieli, to sama prawie nie wlazła, choć na początku (kiedyś) szczekała na wannę

Re: kąpiel
: wtorek 16 cze 2009, 11:34
autor: miszakai
Zdecydowanie plener górą

Cygaro też uwiązałam do drzewa a płukanie idzie świetnie szlauchem-wężem ogrodowym
Cygaro z kolei bardzo chętnie zagląda do wanny, lubi pić prosto z prysznica i w wannie stoi ze stoickim spokojem. Pierwsza kąpiel była oczywiście przeplatana smakołykami, teraz już tylko na koniec dostaje nagrodę za stoicki spokój
Tak samo z odkurzaczem, myciem łap po błotku...Cygaro jest łakomczuchem, więc jest łatwiej. Jak tylko wyciągam odkurzacz z szafy to się kręci w pobliżu, żeby go odkurzyć

Po spacerach jesienno-zimowych sam idzie do łazienki jak otwieram drzwi. Oczywiście po wszystkich takich czynnościach czeka i uparcie wypatruje nagrody. Tu teoria o nagradzaniu w miarę szybko za dane zachowanie nie ma zastosowania, on doskonale wie za co i czeka cierpliwie

Wczoraj po czyszczeniu uszu, ja już zapomniałam (zamierzałam poprzestać na pochwaleniu słownym), jednak Cygaro uparcie wbijał we mnie wzrok bazyliszkowy aż do skutku

Tylko, żeby te kąpiele przynosiły efekty

Re: kąpiel
: wtorek 16 cze 2009, 20:20
autor: ZbyszekC
Jak się psa nie kąpie to pies się nie musi perfumować.

Re: kąpiel
: wtorek 16 cze 2009, 20:53
autor: dor
ZbyszekC pisze:Jak się psa nie kąpie to pies się nie musi perfumować.

toteż ja nie kąpałam, aż nastąpił ten dzień i nie było wyjścia, bo smród był przeokrutny
weszynoska pisze:..dno wanny wyłożyć antypoślizgową gumą i najpierw zachęcać psa do wejścia "na sucho" za smakołyk..bez kapieli....
będę próbować, chociaż Pogoń nawet za bardzo się nie chce zbliżać do drzwi łazienki, bo zaraz coś podejrzewa

a wtedy w głębokim poważaniu ma wszelkie smakołyki
miszakai pisze:Tylko, żeby te kąpiele przynosiły efekty

a może Wam już się tylko wydaje, że Cygaro ciągle wydziela dziwny zapach, mi po ostatniej kąpieli też się wydawało, ze dalej coś czuję, ale jak za chwilę go powąchałam, to się okazało, że to tylko złudzenie, bo tak chciałam cos wyczuć

Re: kąpiel
: środa 17 cze 2009, 09:59
autor: miszakai
dor pisze:a może Wam już się tylko wydaje, że Cygaro ciągle wydziela dziwny zapach, mi po ostatniej kąpieli też się wydawało, ze dalej coś czuję, ale jak za chwilę go powąchałam, to się okazało, że to tylko złudzenie, bo tak chciałam coś wyczuć

Chyba nie bo wyraźnie czuć wokół uszu, szyi - gdzie było przyklejone to coś do sierści a reszta psa już nie śmierdzi. Czujemy to np. w windzie i jak się pitulam do pyska i szyi...
Cygaro nie kąpiemy z zasady ale czasem trzeba

Re: kąpiel
: środa 17 cze 2009, 14:27
autor: Agata
No to ja mam dobrze, bo mogę sukę zaciągnąć do brodzika o wymiarach 80 na 120 cm (brodzik wyłożony mozaiką, nie ma rysowania akrylu łapami), sama też wchodzę, no i jest polewanie, szamponowanie, polewanie, otrząsanie, wycieranie i ucieczka jak najszybciej... Choć ostatnio drzwi do łazienki były otwarte i pod prysznic też, no i panna sama tam czegoś wlazła, więc może jakiś postęp zanotujemy...

Re: kąpiel
: środa 17 cze 2009, 18:09
autor: Ola i Dunaj
Przypomniało mi się, że kiedyś czytałam coś takiego
http://martajermaczek.blox.pl/html" onclick="window.open(this.href);return false; wpis pt odwrażliwianie psa na prysznic
