Uszy, uszy.....
Re: Uszy, uszy.....
To jest powód do niepokoju i do wizyty u weta.
Myślę że tylko w przypadku bardzo poważnego stanu zapalnego byłby objawy w postaci baraku apetytu.
Bard ma dość często powracające stany zapalne uszu. Teraz niestety trudniej je wyłapać bo ma zaglądane do uszu ale kiedyś jak coś się działo to się drapał a teraz już nie bardzo może.
Podsumowując - ja bym szła do weta po kropelki ( w przypadku Barda sprawdza się surolan) bo ani wydzielina ani chlupanie nie sugeruje nic dobrego.
Właściwie to uszy powinno się regularnie kontrolować ale nie powinno się w nich "dłubać" za często. Zbyt częste i dokładne czyszczenie to też forma wyjałowienia ucha a jeżeli jest potrzeba częstego czyszczenia to wg mojej wiedzy jest problem (coś musi w uchu siedzieć)
Myślę że tylko w przypadku bardzo poważnego stanu zapalnego byłby objawy w postaci baraku apetytu.
Bard ma dość często powracające stany zapalne uszu. Teraz niestety trudniej je wyłapać bo ma zaglądane do uszu ale kiedyś jak coś się działo to się drapał a teraz już nie bardzo może.
Podsumowując - ja bym szła do weta po kropelki ( w przypadku Barda sprawdza się surolan) bo ani wydzielina ani chlupanie nie sugeruje nic dobrego.
Właściwie to uszy powinno się regularnie kontrolować ale nie powinno się w nich "dłubać" za często. Zbyt częste i dokładne czyszczenie to też forma wyjałowienia ucha a jeżeli jest potrzeba częstego czyszczenia to wg mojej wiedzy jest problem (coś musi w uchu siedzieć)
Re: Uszy, uszy.....
Ja mam fajny płyn do uszu od weta pielęgnacyjno-profilaktyczny ,pewno znacie Canor
mam też krople do uszu Otisan z gentamycyną(antybiotyk ),oczywiście tylko przy zapaleniu,one mi zostały jeszcze po poprzednim psie ,zapalenie to wet musi pooglądać
myślę ,że tak ,nie mniej jednak czyscić trzebaWłaściwie to uszy powinno się regularnie kontrolować ale nie powinno się w nich "dłubać" za często
mam też krople do uszu Otisan z gentamycyną(antybiotyk ),oczywiście tylko przy zapaleniu,one mi zostały jeszcze po poprzednim psie ,zapalenie to wet musi pooglądać
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Uszy, uszy.....
Uszy mu czyszczę jak zobaczę że jest potrzeba, czyli zaglądam a tu czarne. Tak mi się wydaje, że jednak na wizycie u weta się skończy 

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Uszy, uszy.....
chlupanie to niedobry objaw...nasza belgijka ma gronkowca w uszach...i co jakis czas własnie taki wysięk się robi...
leczenie jest długotrwałe i kosztowne
i do końca nieskuteczne..co jakis czas powraca....u nas trwa już około 2 lat

leczenie jest długotrwałe i kosztowne

- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Uszy, uszy.....
qurczę... niepokojąco to brzmi.
Ja tak nie chcę. 


„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Uszy, uszy.....
ja bym radziła do dobrego wetaania N pisze:qurczę... niepokojąco to brzmi.Ja tak nie chcę.

na razie jest ok..ale dwa razy w roku powraca

Re: Uszy, uszy.....
Nie wiem czy z gronkowcem to własnie nie jest tak że chyba nie da się go do końca wyleczyć a można jedynie zaleczyć i zazwyczaj powraca...ale mogę się mylić 

- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Uszy, uszy.....
no my już skłaniamy się do tego, że da się zaleczyć.....i wraca 

Re: Uszy, uszy.....
Aniu, wybierz się do weta, w miarę możliwosci takiego, który może zrobić badanie tej wydzieliny (ytologia albo posiew), znacznie lepiej się wtedy leczy. Taka czarna maziuga czasem występuje przy Candidiach, nie zalatuje drożdżami z tego uszyska? W porę wychwycone i trafione odpowiednimi lekami uszy leczą się przyzwoicie.
Węszynosko, faktycznie gronkowce raczej się zalecza niż wylecza, dobrze jest stymulować psią odporność, bo przy jej spadku lubią się uaktywnić
.
Węszynosko, faktycznie gronkowce raczej się zalecza niż wylecza, dobrze jest stymulować psią odporność, bo przy jej spadku lubią się uaktywnić

- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Uszy, uszy.....
agag
dzięki właśnie tak robimy, sunia zaczęła chorować po sterylce
bardzo długo dochodziła do siebie, była ogromnie rozbita, chudła, nie chciała jeść ( miała zabieg w 8 roku zycia)
potem zaczęły się trzepania uszami
dostaje jakies stymulatory , scadomune ( piszę z pamięci) i jakąś homeopatię nie wiem dokładnie bo sunia mieszka u córki i ona ją wozi do Rzeszowa na kontrolę itp.
dzięki właśnie tak robimy, sunia zaczęła chorować po sterylce

potem zaczęły się trzepania uszami
dostaje jakies stymulatory , scadomune ( piszę z pamięci) i jakąś homeopatię nie wiem dokładnie bo sunia mieszka u córki i ona ją wozi do Rzeszowa na kontrolę itp.