Nie idź tą drogąToru OGiwARa pisze: Obecnie pracuję nad żoną i pokazaniem jej, że są TYLKO PLUSY.

Może to dlatego, że mój związek z ogarami trwa już kilka...a właściwie kilkanaście lat i okres zakochania i pierwszej fascynacji już za mną, myślę, że patrzę na temat dość trzeźwym okiem. Tak jak w starym (ale dobrym !

Te dwa ogary, które widziałeś są wyjątkowo spokojne i opanowane



Co do dzieci - większość ogarów, zwłaszcza wychowanych z nimi jest wobec nich miła i wyrozumiała. Tutaj moje doświadczenie jest bardzo dobre.
Ale poza tym większość ogarów:
- lubi się tarzać...we wszystkim tym co opisała kasiawro i pewnie jeszcze coś innego też sobie wynajdzie ( moja młodsza niedawno "zanurkowała" w przybrzeżnym mule ) . Musiała wrócić samochodem i była kąpiel ...szkoda, że nie zrobiłam zdjęć łazienki

- bywa "autystyczny", miewa "swój świat", a jak do tego dodamy upór to może się okazać, że my do ogara, a on i tak swoje

- jeżeli ogar ma pasję to na spacerach nie zawsze będzie różowo. Ja zanim puszczę psy muszę mieć na uwadze, żeby teren był rozległy i wszelkie drogi, ulice były na tyle daleko, żebym nie musiała się martwić jak mi pogonią za czymś. Bywa, że nie widzę psa kilka, kilkanaście minut...
- potwierdzam gluty


- podłoga drewniana...no cóż zapewne będzie wyglądała jak po łapach każdego większego psa.Pewnie zależy to też z jakiego drewna. Tylko , że nie tylko łapy mogą być problemem - szczeniak to sikanie, poważniejsze sprawy


Myślę, że przede wszystkim musicie rozważyć MINUSY. Ja jestem zwolennikiem bardzo świadomego podejmowania decyzji o psie. Może powinniście poznać też innych przedstawicieli rasy?