Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

wujek z rodzinką pozdrawia panienkę

Poniatowski Dwór pisze:wujek z rodzinką pozdrawia panienkę

Dziękujemy i również pozdrawiamy

SARABANDA pisze:Witajcie

Również witamy

Marzena i Czarek pisze:Cieszymy się, że Tundrunia ma bloga. Będziemy śledzić na bieżąco

Pozdrawiamy serdecznie

Tundra jest z nami od czwartku!!!!
Jest niesamowita

Jak narazie życie upływa nam na spaniu, jedzeniu, zabawie, brojeniu i poznawaniu nowych rzeczy.
Pierwszy spacer był króciutki, cały czas z podkurczonym ogonkiem. Tak ją wystraszył przejeżdżający samochód. Ale tak było tylko przez dwa pierwsze spacery. Teraz prawie nie zwraca już uwagi na samochody. Suszarka też nie jest taka straszna. Ale w niedzielę przyszedł czas na wyprowadzenie smoka z szafy (on też czasami musi pospacerować) i tu już było nieciekawie... Schowała się biedna za ławą i piszczała Także z odkurzaczem się chyba nie polubią.

No tak! u nas są same kafle i sprzątamy na mokro mopem, więc do odkurzacza będzie dłużej się przyzwyczajać. Na czas odkurzania dawaj ją do innego pokoju, żeby oswajała się z daleka i z dnia na dzień ta odległość powinna się zmniejszać. Szkoda mi Tuni maluni
Muszę innym powiedzieć, że istnieje taka ewentualność, chociaż u nas ciszy nie ma, bo mój mąż cały czas coś majsterkuje i wiertarą ściany wierci, a jednak wyszło na to, że odkurzacz daje inny odgłos i dzieje się to bezpośrednio w tym samym pomieszczeniu.

Kochana Maluniu zdobywaj Świat! Pani Ci w tym pomoże

Całuski ślemy

Zgrałam zdjęcia z aparatu i mam jeszcze focie ślicznej TUNI z hodowli

Monika M-S pisze:Zgrałam zdjęcia z aparatu i mam jeszcze focie ślicznej TUNI z hodowli

Nasza cudna
Moniś dziękuję za zdjęcia!!!

Na dniach dodam nowe fotki... Tunia to mała złodziejka: najpierw po cichu skrada się do pokoju Kingi, żeby po chwili wrócić dumnie z podniesioną głową i nowo zdobytą maskotką

Ale w niedzielę przyszedł czas na wyprowadzenie smoka z szafy (on też czasami musi pospacerować) i tu już było nieciekawie... Schowała się biedna za ławą i piszczała Także z odkurzaczem się chyba nie polubią.

Masz Rozmaryn, po przybyciu do swojego nowego domku też miał takie lęki ; stopniowo go przyzwyczajaliśmy do takich urządzeń jak odkurzacz , mikser itp . Dokładnie postępowaliśmy tak jak Monika pisze i za miesiąc już nie było żadnego problemu wręcz dzisiaj odkurzacz jest traktowany przez Rozmaryna jako parter do zabawy
bedzie dobrze a dziewczynka UROCZA