Cudowne zdjęcia i to w ilości, że aż nie wypada pisać że za mało.
Maluchy już tak urosły, niesamowite, takie się zrobiły fajne.
Jak wszyscy nieobecni zazdrościmy że nas tam nie było.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Bardzo było to dla mnie pouczające , że moje suki nawet się pilnowały . Fajne spotkanie . Może ktoś zrobił zdjęcia moich suczek w kąpieli , bo one jako jedyne ( oprócz zakochanego labka) pływały i chlapały się w wodzie . Czekam na następny wspólny spacer . Lusia i Madzia z człowiekiem .