Strona 2 z 4
Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: wtorek 30 gru 2014, 19:22
autor: Wigro
Witam
nie informowałem o ucieczce psa bo nie chciałem tej awantury no ale i tak jest.
To oczywiście moja wina że pies uciekł.
Pies będzie miał zmienione zdjęcie za chwilę w ogłoszeniu.
Pan był znów na Paluchu dziś.
Zwracam też uwagę, że pies nie korzystał z funduszu ogarkowego w najmniejszym zakresie.
Przepraszam za zamieszanie, ale nie wszystko wychodzi tak jak by się chciało, a czytanie dobrych rad od kogoś kto palcem nie kiwnął dla psa i wie wszystko najlepiej nie jest miłe.
Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: wtorek 30 gru 2014, 19:42
autor: Ania W
Wigro, czy zawsze trzeba wszystko sprowadzać do pieniędzy? Albo do "tysięcy" albo do korzystania z funduszu ogarkowego?
A może ktoś chce pomóc "za darmo"...Może ktoś "za darmo" wydrukowałby ogłoszenia i chodząc z psem na spacer sukcesywnie oplakatowałby dzielnicę i okolicę. Może wcześniej zgłosiłby sprawę do EKO Patrolu, obdzwonił organizacje, o których wyżej...nawet puścił maile po okolicznych znajomych.
A może zwyczajnie ktoś kto wcześniej "kiwał palcem" w jego sprawie chciałby wiedzieć co dzieje się z tym psem...no chyba, że np.qzia i Wilga wiedziały.
To nie jest awantura - z mojej strony to jest mega zaskoczenie. Psy giną, uciekają...owszem bywa. A Twoją "winą" ( jeżeli chcesz to sprowadzić to winy) nie jest to, że pies uciekł, tylko, że nie szukałeś pomocy w jego poszukiwaniach - dla mnie to coś tak naturalnego, że takie informacje podaje się na forum,w miejscach gdzie jak najwięcej osób może je przeczytać, że taką sprawę trzeba nagłośnić, że nawet nie wyobrażam sobie, że może być inaczej. Nie chciałeś na forum - mojego maila masz, można było na pw.
Ja miałam szansę "kiwnąć palcem" w sprawie tego psa, ale trochę to wygląda tak, że chyba sam chciałeś mieć decyzyjność w tej sprawie ... Bo rozumiem, że pomocy w tej sprawie nadal nie potrzeba?
Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: wtorek 30 gru 2014, 19:54
autor: Hekate
Opiekun wyraźnie prosił o pomoc.
Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: wtorek 30 gru 2014, 19:55
autor: qzia
Ja o zaginięciu Baltazara dowiedziałam się dziś z forum.

Bardzo mi przykro bo psiak był przemiły i z ciężkim sercem go oddawałam. Dziwi mnie ta jego ucieczka, bo ode mnie nigdy nie uciekał. Tak jak pisałam. Wypuszczany był na noc i biegał sobie po głównym podwórku. Za płotem, na podwórku obok moje mastiffki, często razem z chłopakami ogarami. Może potrzebował towarzystwa. Tęsknił.

Płot mam dość marny, ze sztachet. Na pewno psim zębom by się bardzo nie opierał. W kojcach Ciastuś, Mordziak i Dziadek. Towarzystwo takie sobie ale zawsze coś. Zawsze mógł zajrzeć przez okno co robimy.

Oj smutno. Może go ukradli? Wielki i groźny, dobry do pilnowania. A co do Pana adoptującego to wydawał się być bardzo miły i zaangażowany. Raczej nie z tych co by sprawę olali. Widać, że psiaka bardzo chcieli i się troszczyli. Choć mam wrażenie, że bardziej tu do pilnowania pies potrzebny. Skoro tak szybko zatroszczyli się o nowego. Szkoda, że od razu nie dostałam informacji o ucieczce psa, bo może bym się jakoś wyrwała i poszukała głupola.

Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: wtorek 30 gru 2014, 20:22
autor: kasiawro
Wigro pisze:Witam
nie informowałem o ucieczce psa bo nie chciałem tej awantury no ale i tak jest.
Wigro nikt nie chce awantury, ale każdy zaangażowany w życie forumowych psiaków chciałby wiedzieć choćby właśnie po to aby na miarę swoich możliwości pomóc.
Tym bardziej taka informacja należy się dziewczyną i nie ważne są pieniądze bo w tych czasach czas jest też bardzo cenny.
.
Wigro pisze:
To oczywiście moja wina że pies uciekł.
Kto tak napisał, powiedzieł?
Wigro pisze:
Zwracam też uwagę, że pies nie korzystał z funduszu ogarkowego w najmniejszym zakresie.
.
Tak jak napisałam powyżej czasami czas też ma swoją cenę. Poza tym pies był omawiany na forum i takie psy traktuję jako "nasze forumowe" i chciałabym wiedzieć jak właściciel ma kłopot bo pies ucieka, chyba że Ty skoro znalazłeś mu dom traktujesz już jako "swojego" i nie poczuwasz się w obowiązku informować ani prosić o pomoc?
Wigro pisze:
Przepraszam za zamieszanie, ale nie wszystko wychodzi tak jak by się chciało, a czytanie dobrych rad od kogoś kto palcem nie kiwnął dla psa i wie wszystko najlepiej nie jest miłe.
Właśnie "NIE JEST MIŁE", masz tego świadomość teraz i pamiętaj o tym jak kogoś krytykujesz Ty i obrażasz.
Tym bardziej mam lekkie zakręcenie czytając Kasię, Heketę i Ciebie

Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: wtorek 30 gru 2014, 20:25
autor: hania
Wigro pisze:Witam
nie informowałem o ucieczce psa bo nie chciałem tej awantury no ale i tak jest.
A szkoda bo może zamiast siedzieć w święta w domu można się było skrzyknąć i porozwieszać ogłoszenia, czy popytać ludzi.
Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: wtorek 30 gru 2014, 20:47
autor: Ania W
Hekate pisze:Opiekun wyraźnie prosił o pomoc.
Ogłoszenia będę mogła wydrukować dopiero po weekendzie.
Spróbuję jutro trochę popisać do ludzi.
Hekate możesz dać znać panu, żeby zadzwonił do eko patrolu? Ja już nie będę wydzwaniała.
Wiadomo kiedy on dokładnie zaginął?
Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: wtorek 30 gru 2014, 21:33
autor: Hekate
Wiem tylko, że przed świętami. Jutro wypytam. I dam znać aby zadzwonił.
Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: środa 31 gru 2014, 10:07
autor: Hekate
Pies zaginął 17 grudnia. Pan poinformowany o EKO Patrolu.
Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: środa 31 gru 2014, 17:19
autor: Wilga
Szkoda, że nawiał

. Ja teraz niewiele mogę pomóc tylko trzymać kciuki i słać dobre myśli, że by się odnalazł.
Balciku, znajdź się