Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

qzia pisze:HUBA z Sarmackiej Tradycji WO, mała, dzielna i cudna sunia

A zdjęcia jakieś będą?

Będą, będą. Malutka pięknie pozowała a Pan ciągle wołał do niej: noga. Wcale się nie bała wystawy i tłumu ludzi. Taka bardziej mamusiowa. Trochę do mojej Zuzi z umaszczenia i głowy podobna.
Mały i słodki ogarek.

Gratulacje i czekamy na zdjęcia!

Sędziowanie bardzo wnikliwe i dokładne. Dość długie. Wynik pozostawiam bez komentarza.
Ja mam takie widzimisię jakie mam i nikt mnie nie przekona, że w rasie mamy dążyć do tłustych, beczkowatych ogarów.

Do tłustych nie, broń Boże! Ale we wzorcu jest zapisane "Pies średniej wielkości, o mocnej muskularnej, raczej ciężkiej budowie..." i dalej "Grzbiet długi, szeroki... Żebra dobrze wysklepione ... boki pełne...". Skoro sędzia długo i wnikliwie sędziowała to chyba miała rację... Sędzia miała po prostu nieco inną wizję ogara niż Ty.

Oczywiście, że masz rację. Choć dla mnie czym innym jest pies średniej wielkości o mocnej muskularnej i ciężkiej budowie od psa, który toczy się zamiast biec jak dzisiejsze labki. Grzbiet długi, szeroki, dobrze umięśniony. Zad szeroki, muskularny, dość długi, lekko zaokrąglony. ..... budowie, dającej mu znaczną wytrzymałość. Ciekawe który z psów biegłby prze krzaczory, szuwary i wysokie trawy dłużej.
Oczywiście jak to się mówi, "każda liszka swój ogonek chwali" więc życzę wszystkim ogarkom zdrowia, dużo ruchu i długiego, lekkiego życia.

Gratulacje dla zwycięzców i nie tylko, gratulacje Qzia, też czekam na zdjęcia.
A co do budowy ogara to tradycyjnie jestem za tymi mniej masywnymi, a przez to bardziej sprawnymi w terenie, bo do biegania i gonienia zostały stworzone. Ogar który nie jest w stanie przebiec przez zaorane pole bo po pierwsze na każdej bruździe się potyka i przewraca a po drugie wypluwa płuca - wybaczcie. Do tego pokażcie mi ile dzisiejszych ogarów napotkawszy np 2 metrową pionową skarpę będzie w stanie na nią wbiec. Ale kocham wszystkie i te chude i te misiowate.

Gratulacje dla wszystkich ogarków!!!

Qzia ; ja osobiście też wolę typ "sportowy"
dlatego ja na razie odpuszczam wystawy, bo z moim chudzielcem wysokonożnym pędziwiatrem (przyp. Wrzos) może dostalibyśmy co najwyżej oc. dobrą

A 2 metrowej skarpie może Wrzos dałby radę....ostatnio śmiga po różnych mniejszych i większych wyniosłościach terenu z "prędkością światła"..... i wcale nie jest zmęczony , a pańcia owszem....pada ze zmęczenia po takich spacerach.....

Rozumiem że kolejny sędzia nie zna się na Ogarach...
Kasiu, a może te psy wygrały mimo tłuszczyku ?
Jeżeli sędzia ma wybór: psa o prawidłowym eksterierze ale z nadwagą, na tle konkurencji z której jeden ma zapadnięty grzbiet, inny jasne oko, jeszcze inny złe kątowanie to którego wybierze ?
Nadwagi można pozbyć się w ciągu tygodnia - ile czasu zajmie usunięcie nieprawidłowości o których wspomniałem ? Napisałaś o "tłustych, beczkowatych ogarach" które wygrały w Radomiu i Bytomiu
Pomijam takt, z jakim opisałaś ringową konkurencję ale chcę zauważyć, że Edek jest aktywnie polującym Ogarem i sylwetka, tak daleka od twojego wzorca, mu w tym nie przeszkadza. Powtarzam -ten pies poluje, jest prawdziwie użytkowym Ogarem.
A teraz Małgosiu -"Ogar który nie jest w stanie przebiec przez zaorane pole bo po pierwsze na każdej bruździe się potyka i przewraca a po drugie wypluwa płuca - wybaczcie. Do tego pokażcie mi ile dzisiejszych ogarów napotkawszy np 2 metrową pionową skarpę będzie w stanie na nią wbiec"
- jako właściciel chyba najmocniej zbudowanej suki (Luśnia) zapraszam do Lasku Bródnowskiego, nieopodal którego mieszkam. Jest tam około 6 metrowej wysokości górka o prawie pionowych ścianach. Luśnia nie ma najmniejszego problemu z kilkukrotnym wbiegnieciem. Nie potyka się też na zaoranym polu. Płuc też jeszcze nie wypluła. Mam za to wątpliwości, czy ten.... delikatniejszy wydostanie się sam z bagna, z zaspy śnieżnej, przebije przez krzewy jażyn....
Proszę porównaj dwa posokowce - przecież Hanower nie powinien mieć racji bytu. A ma się dobrze, (nawet wygrał konkurs w Jaśkowie ) Czasami potrzebna jest siła i masa. S.

Napisałam tylko tyle:
"Sędziowanie bardzo wnikliwe i dokładne. Dość długie. Wynik pozostawiam bez komentarza.
Ja mam takie widzimisię jakie mam i nikt mnie nie przekona, że w rasie mamy dążyć do tłustych, beczkowatych ogarów. A widzę, że Radom i Bytom ...... "
Czy tu jest gdzieś słowo o tym, że wygrał gruby ogar? Albo, że ktoś źle sędziował? Nie czepiaj się mnie Sławku. Po pierwsze: nie chcę aby nasze ogary stały się takie jak labki. Po drugie: tłusty pies jest zwyczajnie chorym psem. Sama mam tu i tam zbyt dużo tłuszczyku i wiem jak to jest. Myślę, że masa potrzebna do przedzierania się przez zarośla powinna być związana raczej z muskulaturą a nie otłuszczeniem. Nie wspomnę tu o zręczności potrzebnej w uskakiwaniu przed szablami dzika. Szukasz drugiego dna. Już taka moja rola żeby mówić co myślę a nie przyklaskiwać wszystkiemu.
Kasia akurat sędziowała bardzo fajnie i na ringu panowała miła i profesjonalna atmosfera. Zawsze bardzo chętnie posłucham uwag osoby mającej dużą, o wiele większą niż moja, wiedzę i doświadczenie w hodowli ogarów.

No ja też odebrałam to tak, że wygrał beczkowaty tłuścioch. I to jest dowód na to jak te same słowa (w tekście i we wzorcu) można różnie odczytywać

Trochę lansu i pięknych ogarów.
Kluska Aronia.

Celebryta.