Strona 2 z 22

Re: gdynia schronisko

: niedziela 16 lut 2014, 19:32
autor: Ania W
No właśnie - taka prośba.
Jak widzicie coś na fb to wrzućcie więcej informacji, bo naprawdę istnieją ludzie bez konta na tym wynalazku ;)

Re: gdynia schronisko

: niedziela 16 lut 2014, 20:04
autor: BasiaM
Wilga pisze:Basiu, jak Ci się udało znaleźć info, gdzie i kiedy znaleziony? Szacuneczek :)
Na fb jest tylko to info, które Wam przekazałam. Zostawiłam tam wiadomość na ich portalu pod zdjęciem psa.
Jeśli się ktoś odezwie na pewno dam Wam znać :zgoda:

Tu jest adres schroniska:
OTOZ Animals Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt „Ciapkowo”
81-654 Gdynia ul. Małokacka 3A
telefon: 58 622 25 52
e-mail: ciapkowo@neostrada.pl

może tu dacie radę wejść, nie zawsze trzeba być zalogowanym na fb, zeby przeczytać informację.
https://www.facebook.com/pages/OTOZ-Ani ... tos_stream" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: gdynia schronisko

: niedziela 16 lut 2014, 20:10
autor: Wilga
Dzięki, rano zadzwonię i pewnie wczesnym popołudniem podjadę, jak będzie po co.

Re: gdynia schronisko

: niedziela 16 lut 2014, 20:11
autor: kasiawro
Ładny pies i na takiego wybieganego wygląda
:)
Myślę, że jakaś mieszanka z ogarem to jest.

Re: gdynia schronisko

: poniedziałek 17 lut 2014, 10:25
autor: Wilga
Hej,

rozmawiałam ze schroniskiem. Pies nie ma tatuażu, oceniany na 2-3 lata, "ciapek" jak określiła osoba, która go oglądała, aby zlokalizować tatuaż. Jest w tej chwili na kwarantannie, oczekuje a nuż znajdzie się właściciel.
Z dużym prawdopodobieństwem będę dzisiaj w Gdyni, i go obejrzę. Wieczorem napisze co i jak.

Re: gdynia schronisko

: poniedziałek 17 lut 2014, 11:04
autor: BasiaM
Wilga
:zgoda:

Re: gdynia schronisko

: poniedziałek 17 lut 2014, 17:06
autor: Wilga
Hej, hej,

byłam w schronisku. Pies bardzo ładny, duży, chyba bardziej w typie ogara niż czysty ogar (ale mogę się mylić). Bardzo miły w kontakcie, ufny, domagający się pieszczot, widać, że przyzwyczajony do bliskich kontaktów z człowiekiem. Czysty i wybiegany, znaleziony bez obroży. Może był psem kojcowym, bo ma grubą sierść, ale z pewnością nie był to pies tylko podwórzowy. Sama obejrzałam uszy, ani śladu tatu, muszę wierzyć paniom ze schroniska, że w pachwinach nie ma też (było dosyć ciemno jak na moje oczęta :).
Jest sam w kojcu, obok ma towarzyszy niedoli. Schronisko robi dobre wrażenie, więc nie dzieje mu się krzywda. Procedura w Ciapkowie jest taka, najpierw 2 tygodnie kwarantanny (w tym czasie ograniczone kontakty z osobami z zewnątrz, tylko personel i stali wolontariusze), czekanie na ewentualnego właściciela. Jeśli po tym czasie się nikt po niego zgłosi, to po kilku dniach odrobaczenia i wścieklizna i za kolejne kilka dni kastrowanie. Potem można go wydać. Umówiłyśmy z panią Adą, że będziemy w kontakcie i jako ogarkowcy spróbujemy poszukać kogoś kto się nim dobrze zajmie. Znaleziony na obrzeżach Gdyni równe dobrze mógł się przemieścić z jednego z licznych osiedli albo już z terenu Kaszub. Spróbuję skontaktować się z ndl. Wejherowo, może od nich ktoś zgłosił zaginięcie, Sfora Nemroda też już wie i będzie działać. Tyle moich relacji dzisiaj.
Ktoś ma pomysł co dalej robimy?

ps. zrobiłam 2 zdjęcia, ale nie sądzę aby były lepsze niż to fb, bo tam w pomieszczeniu dosyć ciemno. Jak mi się uda i bedzie co to wstawię

Re: gdynia schronisko

: poniedziałek 17 lut 2014, 18:54
autor: qzia
:szacun_1: :szacun_1:

Re: gdynia schronisko

: poniedziałek 17 lut 2014, 19:53
autor: Ania W
Wilga pisze: Ktoś ma pomysł co dalej robimy?
Jeżeli pies jest zadbany, w dobrej kondycji to w pierwszej kolejności moim zdaniem trzeba szukać właściciela. Może faktycznie poszedł w długą...
Tylko prawdę mówiąc najlepiej robić to "papierowymi ogłoszeniami" w różnych miejscach...o czym się ostatnio przekonałyśmy fundacyjnie w sprawie kotka ;)

Re: gdynia schronisko

: poniedziałek 17 lut 2014, 20:24
autor: Ewka
A Ciapkowo tylko na fb robi ogłoszenia, czy może w jakiejś lokalnej prasie? A jeśli nie robi to może zrobić kawalerowi zdjęcie lub wykorzystać to z fb i do jakiejś popularnej popołudniówki lokalnej dać. Zapłacimy za takie ogłoszenie. Takie gazetki są czytane... Może w ogłoszeniach w telewizji regionalnej? Tak czuję, że ktoś na niego czeka... Może szuka...