Właśnie sobie uświadomiłam, że to była międzynarodówka i pan sędzia zapomniał o resCACIBie. O Zwycięzcę biegał Zbyś i Nino. A potem już do resa nikogo nie wołali. Pan sędzia był dość mocno zajęty rozmową z jakimś panem obok ringu, bo co chwilę odchodził od psów. Opis Aronii dyktowała Monika, która asystowała.
Fluoryt ocena doskonała, ale bez CWC
Fraszka poczuła się niedowartościowana, bo pańcio, zamiast wymiziać przed wejściem na ring, rozmawiał. No i nie pokazała uzębienia, ale pokazała kto jest najważniejszy w trakcie wystawy...
Gratuluję i pozdrawiam gorąco.
S.
p.s qizia, a jak "młody prezenter" zareagował na wykąpanego psa ?
Spokojnie młody prezenter w sobotę biegał z saluki a nie ze Zbigniewem. Zbyś za to miał być na finałach w użytkach, więc i tak dostałam burę, że go luzem puszczam. Tydzień temu przed finałami nasza Oliwka spuszczona na 5 sek z oka, wytarzała się w jakimś g...nie ludzkim i mieliśmy wesoły powrót do domu. Zwłaszcza Ryś, który jechał z nią w klatce. Wykąpałam ją ale i tak nie było za fajnie.
Ogromne gratulacje dla wszystkich ogarków, a szczególnie dla Wrzosika i Łozy. Wróbelki mi ćwierkały, że Łoza przepięknie się prezentowała...
Mam nadzieję, że będą też fotki z wystawy
<ostatnio miałam bardzo dużo pracy w gabinecie i Wrzosa jeszcze trzeba trochę przygotować do zaliczenia w sobotę "kursu dla psa rodzinnego" ... i doba okazywała się za krótka >