Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Chiałam dodać, że Ogar polski jest sędziowany razem z Podhalanem i PONem...więc pewnie na innym ringu niz balkonowy.

A jednak nie

nie pamiętam gdzie w zeszłym roku były podhalany i jak właziły na 2 piętro

ja dostałam już potwierdzenie mailowe moich futer. Choć system ciut mnie wkurzył, bo nie chciał przyjąć mi zgłoszenia z datą tegoroczną....

ze strony oddziału...


Uprzejmie informujemy, że przedłużamy termin przyjmowania zgłoszeń na
VI Międzynarodową Wystawę Psów Rasowych w Rzeszowie 02-03.02.2013 r.
do dnia 26.01.2013 r.

Ja chyba zrezygnuję. Mój handler wyjeżdża na snowboard a ja się nie będę z Ryśkiem szarpać i kompromitować. Dumam nad Sisi ale to zależy od tego czy rodzina pojedzie i mnie dowiezie.

UWAGA! WAŻNE!
Ze względu na liczne przypadki wścieklizny u zwierząt Powiatowy Lekarz Weterynarii w Rzeszowie zarządził:
Na teren wystawy mogą być wprowadzane zdrowe klinicznie psy :
1.Krajowe posiadające:
-Aktualne szczepienie przeciwko wściekliźnie
-W przypadku psów pochodzących z województw :podkarpackiego, małopolskiego, lubelskiego zaświadczenie Lekarza Weterynarii właściwego ze względu na miejsce przebywania psa, że teren z którego pochodzi jest wolny od wścieklizny. W przypadku psów pochodzących z terenów zagrożonych wścieklizną –zezwolenie Powiatowego Lekarza Weterynarii.

Na stronie Rzeszowa co rusz zmieniają się informacje....trzeba samemu zaglądać

zgłoszenia do dziś.....

i każde zaświadczenie od powiatowego...

No i jak to jest z tym powiatowym, bo się pogubiłam? Każdy ma mieć zaświadczenie czy tylko "zapowietrzone" województwa?

qzia pisze:No i jak to jest z tym powiatowym, bo się pogubiłam? Każdy ma mieć zaświadczenie czy tylko "zapowietrzone" województwa?

Ty się nie przejmuj, jesteś z teoretycznie wolnego od zapowietrzenia województwa, ale tak do konca pewna być nie mozesz
ja tam chromolę Powiatowego (szczerze mówiąc, nawet nie wiem gdzie on ma siedzibę ), w piątek od razu jak będę w Lublinie to podejdę z psami do Wojewódzkiego (weta, nie Kuby) bo mam po drodze z mojej wsi po kwity. Z nadzieją, że mi wyda. A jak nie - nie dostaniecie rozetek no chyba, że ktoś zechce je zabrać i zawieźć.
Ale to nie koniec z tym kwitem od Powiatowego (z resztą płatnym, nie ważne ile psów, opłata skarbowa urzędowa 17 zł) bo potem trzeba mieć oświadczenie od zwykłego weta, że pies klinicznie zdrowy (opłata ??????)
I wszystko rozumiem, teoretycznie o tej wściekliźnie, tylko nie rozumiem DLACZEGO takie informacje o tym, ze jakieś kwity są potrzebne muszę sama zdobywać z for internetowych.... A nie mam obowiązku śledzić nawet strony Związku który robi wystawę na którą zgłosilam swoje psy. Więc mogłam przyjechać z psami i bez wiedzy o jakiś kwitkach.

Dzwoniłam, zaświadczenie potrzebuja psy z terenów na ktorych wystepuje choroba( zgoda na przemieszczanie się ) - nasza strona miasta wolna od wscieklizny więc nam wystarczy tylko świadectwo szczepienia, no ale my "tutejsi" nie wiem jak to sie ma w stosunku do przyjezdnych