Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

no i nareszcie usmiechnieta

a ta sunia na ostatnim zdjeciu za Pania Iwona to Brawurka, zabrana z tego samego miejsca, co Bonanza, ta co jeszcze dwa tyg temu czolgala sie po podlodze na widok czlowieka
pieknie widziec ja latajaca luzem po schronie ...

Fajna sunia. Bardzo ogarkowa.
Kasia

Biedna suńka. Mogłabym zrobić jej kilka ogłoszeń, ale chyba trzeba z tym poczekać, aż będzie się nadawała do adopcji.

ja mysle, ze nie ma zadnych przeciwskazan do adopcji i do robienia ogloszen juz teraz ... z sunia trzeba troche popracowac i tyle. to nie jest jakis mega trudny przypadek!
poza tym ona ma na pewno wieksza szanse na wlasciwa socjalizacje w domu niz w schronie ....

No proszę, a ja już dzisiaj wzięłam ze sobą aparat żeby Bonanzę sfotografować Naprawdę ładna z niej suńka
p.s. jakby co, to jestem w pobliżu schroniska

Byłam dzisiaj w odwiedzinach u Bonanzy.
Faktycznie, dziewczyna łagodna, trochę spłoszona obecnością obcego człowieka (z opiekunką ładnie się dogaduje) daje się pogłaskać ale nie jest zbyt wylewna. Czemu trudno się dziwić. Tak jak ilo pisała, potrzeba trochę pracy nad nią. Przede wszystkim nauczyć chodzenia na smyczy no i oswajać ze światem. Ale da radę, wierzę w to
Próbowałam zrobić trochę zdjęć. Niestety Bonanza jeszcze nie jest gotowa na takie wyzwania ze strony obcej osoby. Dlatego są jakie są
Rozmawiałam z lekarką opiekującą się psami ze schroniska. Bonanza czeka w kolejce na sterylkę. Wiek ok 2-2,5 r.
Trzeba dodać, że schronisko (w tej chwili) dla niej nie jest najgorszym miejscem.

O Św Franciszku....bardzo piękna i jak dobrze, że (w porę) odebrana rozmnażalni
Jak dobrze, że może być w biurze i że ma tam przywileje

Absolutnie trzeba pomóc i również jestem zdania, że trzeba zacząć ją ogłaszać...

Śliczna jest
Ja tam nie chcę nic sugerować, ale rzekłabym, że idealna dla kogoś, kto chciałby drugiego ogarka, a nie wie czy bardziej psa czy suczkę.... ale nie ma planów hodowlanych.... jak nie tak dawno my na przykład
Zybalowa nie przebąkiwała coś o drugim psie przypadkiem i że lubi wyzwania, i że chętna do przetyczasowania by była, i w ogóle była.... pełna entuzjazmu no i blisko ma Ania!!! Podpuszczam Cię!!!

Ola i Dunaj pisze:Byłam dzisiaj w odwiedzinach u Bonanzy.

o jak fajnie i jakie ladne fotki!
z jednej strony dziewczyna ma tam naprawde niezle, z drugiej fajnie byloby ja wyciagac szybciej, niz pozniej, bo sie tam "zasiedzi" i przyzwyczai.
specyfika tego schroniska jest bowiem to, ze psy tam wracaja same z siebie NAPRAWDE!!!

bylo wiele takich przypadkow, ze psy uciekaly od nowych wlascicieli i pracownicy znajdowali je czekajace pod brama schronu ....
a nie o to przeciez chodzi!

ale tak to jest, ze jak psiaki sa ratowane z takich okrutnych warunkow jak np Bonanza, to bardzo zwiazuja sie ze swoimi wybawcami. no i pracownicy tego schroniska naprawde sa dla nich jak rodzina, to niewielkie schronisko, wiec to wszystko nie jest takie anonimowe

Olu - tak sobie pomyślałam ( ale nie zdążyłam napisać ) że niezależnie, od fotek fajnie byłoby żebyś podjechała i ją sobie zobaczyła na żywo. No i warto było
Nie dość, że sunia dodatkowo "obmacana" to jeszcze fotki fajne!
Super!

Bardzo fajna suka!