Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Rozmawiałam z Witkiem Kossem i okazało się, że pierwsi właściciele kilka razy przyjeżdżali oglądać go jeszcze w hodowli, na różnym etapie rozwoju, byli bardzo nakręceni na tego psa ...
Szkoda, że w momencie gdy ich zdaniem nie nadawał się do pracy w lesie nie pomyśleli, żeby skontaktować się z hodowcą.
Hodowca będzie szukał mu tez domu.

Duzo ludzi bierze psy ze schroniska w Niemczech. Placa od 250euro za psa w tym maja caloroczna opieke lekarska gratis.Bardziej przejmuja sie zwierzetami porzuconymi niz kupnem rasowego psa czy kota.Tacy juz sa!Z jednej strony zacny to gest,a z drugiej strony kwitnie produkcja kundli

No to chwała im za to!
Nie rozumiem natomiast kompletnie co to ma wspólnego z produkcja kundli ?
Wydawane są niekastrowane zwierzęta?

Naprawde niewiele ludzi odda rasowego psa do schroniska.Wiekszosc kundelkow londuje w takich miejscach.Kupowane sa byle gdzie i byle od kogos,za pol darmo.Zadna przemyslana decyzja,ot tak jak zabawke.

Niestety masa rasowych psów też ląduje w schroniskach.

szlachcianka pisze:Naprawde niewiele ludzi odda rasowego psa do schroniska.Wiekszosc kundelkow londuje w takich miejscach.Kupowane sa byle gdzie i byle od kogos,za pol darmo.Zadna przemyslana decyzja,ot tak jak zabawke.

Rasowe też lądują w schroniskach - patrz przykład wyżej
Tylko procentowo w psiej populacji też jest ich mniej...
Ale nie bardzo rozumiem co polityka promująca adopcję psów ze schroniska (jak napisałaś wyżej) ma wspólnego z tym konkretnym tematem ?

szlachcianka pisze:Duzo ludzi bierze psy ze schroniska w Niemczech. Placa od 250euro za psa w tym maja caloroczna opieke lekarska gratis.Bardziej przejmuja sie zwierzetami porzuconymi niz kupnem rasowego psa czy kota.Tacy juz sa!Z jednej strony zacny to gest,a z drugiej strony kwitnie produkcja kundli

No nie calkiem moge sie z tym zgodzic. Ale pomijajac te przemyslane i nie przemyslane decyzje i wracajac do tematu - wieczorem bede pewnie wiecej wiedziala na temat Janczara.

Jakby dało radę jeszcze jakieś fotki

Pani "szukarek", jak ona go wynalazła z Belgii w schronisku , niesamowite szczęście miał Janczar
Mam nadzieję, że szybko znajdzie dom - ładny pies z fotek aż szkoda, ze bez jajek
Może jakiś Niemiec się na niego skusi, może ogłosić go na portalach niemieckich?
Skoro Pani "szukarek" ma spore wydatki i jeszcze doszedł Janczar to może my jako fundusz ogarkowy, hodowca coś powinniśmy podesłać kobiecie?
Ela wybadaj sytuację proszę?
Fotki super płytkowe

Ależ sytuacja
Absolutnie jestem za tym, by pomóc. Tylko jak?
Czekam w takim razie na wieści od elap...