Strona 2 z 3
Re: W podróży
: czwartek 12 lip 2012, 21:32
autor: hania
Re: W podróży
: czwartek 12 lip 2012, 21:44
autor: awiska
Podsumowując, bezpieczeństwo zwierzaków podczas podróży poprawiają uogólniając takie rozwiązania:
1. Na siedzeniu w szelkach przypiętych do pasa bezpieczeństwa lub wpiętych odpowiednią smyczą w zatrzask pasów.
2. W bagażniku w szelkach przypiętych do odpowiedniego uchwytu.
3. W transporterze przymocowanym pasami / uchwytami w samochodzie (na siedzeniu lub w bagażniku).
Które z tych rozwiązań jest waszym zdaniem najbezpieczniejsze? Może ktoś słyszał o jakiś testach jak wpływają na psa przeciążenia przy zastosowaniu, któregoś z zabezpieczeń?
Przepraszam za dociekliwość ale to dla mnie ważny temat i myślę, że nie tylko dla mnie.
Dużo podróżujemy zabierając ze sobą suńkę.
Re: W podróży
: czwartek 12 lip 2012, 22:48
autor: irie
Na moj laicki rozumek wydaje sie, ze transporter jest najbezpieczniejszy - klatka to zawsze jakis rodzaj oslony w razie czego. Ale moze ktos wie o jakichs testach czy badaniach w tym temacie, tez jestem ciekawa.
dziekuje

Patrze na to cudo, czytam i nie moge zalapac, czy mozna tego uzywac w czasie jazdy czy nie

Bo na postojach na pewno przydatne, choc ja w razie musu po prostu szyby uchylam - czy to na jedno nie wychodzi?
Re: W podróży
: piątek 13 lip 2012, 07:13
autor: hania
irie pisze:Na moj laicki rozumek wydaje sie, ze transporter jest najbezpieczniejszy - klatka to zawsze jakis rodzaj oslony w razie czego. Ale moze ktos wie o jakichs testach czy badaniach w tym temacie, tez jestem ciekawa.
To zależy jaki transporter. Nie znajdę teraz filmików, ale są takie specjalne klatki samochodowe z grubych prętów testowane na zgniot w czasie wypadku. Tyle, ze ich cena tez jest odpowiednia
Edit. Niemieckiej strony nie znalazłam za to znalazłam polska:
http://www.safedog.pl/?page=
Re: W podróży
: piątek 13 lip 2012, 13:14
autor: awiska
Te klatki budzą szacunek

, Testy dużo nam mówią o ich wytrzymałości i bezpieczeństwa dla innych pasażerów. Nie ma natomiast informacji co dzieje się z psem podczas wypadku w środku klatki.
Na pewno pies jest bezpieczniejszy w tym sensie, że nawet przy groźnym wypadku klatka nie uszkodzi się tak żeby pies wypadł lub został zraniony jakimś urwanym jej fragmentem.
Nadal jednak zwierzę uderza w ścianę klatki. W przypadku szelek obciążenie wynikające z bezwładności jest przenoszone na klatkę piersiową o ile mocowanie jest wystarczająco krótkie żeby przy okazji pies nie uderzył np w siedzenia przed sobą.
Jak sądzicie przy założeniu, że mamy super klatkę i super szelki co spowoduje mniejsze obrażenia
- uderzenie w ścianę klatki
- szarpnięcie szelek

Re: W podróży
: piątek 13 lip 2012, 14:40
autor: ZbyszekC
Już to chyba kiedyś pisałem
Bagażnik-przynajmniej w standartowym francuskim kompakcie- jak sama nazwa wskazuje jest uzupełnieniem damskiej torebki.
Pies i te trochę rzeczy pana musi się zmieścić na tylnej kanapie lub podłodze miedzy fotelami
Balt od szczyla jeździ na tylnym siedzeniu w szelkach wpiętych w gniazdo pasów bezpieczeństwa. A zjechał kraj od morza do gór.
I tak ma komfort. Poprzednik musiał dzielić kanapę z młodszą.

Re: W podróży
: środa 18 lip 2012, 19:41
autor: Ola i Dunaj
Chciałabym dorzucić jeszcze jedną rzecz do wątku. I oby nigdy nie była potrzebna. Ściągnięte z fb
Re: W podróży
: czwartek 19 lip 2012, 09:36
autor: Wigro
To co napisała Ola jest bardzo ważne i oby nie było potrzebne.
Opowiem na przykładzie własnym.
Samochód po wypadku wyglądał tak:
Re: W podróży
: czwartek 19 lip 2012, 09:42
autor: Wigro
Ja przeżyłem bo byłem w szelkach, przywiązany do tylnego zagłówka. Przeleciałem nad przednim fotelem i uderzyłem tyłkiem w przednią poduszkę. Gdyby nie to to bym poleciał przodem kilkanaście metrów na pole.
Służby nie mają procedur dla psów w takiej sytuacji. Mojego chcieli zabrać do szpitala ale powiedział że beze mnie nie jedzie.
Klatka czy pasy sami oceniajcie co Wam lepiej i ta naklejka, oby była nie potrzebna
Re: W podróży
: czwartek 19 lip 2012, 10:27
autor: Ewka
Dzięki za wzór nalepki i za to zdjęcie z opowieścią, poniżej, też...
Od powietrza, głodu, ognia, wojny i wypadków...
