Z Twojego wpisu zrozumiałam, że dotarłas do jakiś informacji na ten tematAszemi pisze:No właśnie o to się pytam między innymi.hania pisze:I jak częste było to objawianie? Czy to był jeden egzemplarz czy 20?

Z Twojego wpisu zrozumiałam, że dotarłas do jakiś informacji na ten tematAszemi pisze:No właśnie o to się pytam między innymi.hania pisze:I jak częste było to objawianie? Czy to był jeden egzemplarz czy 20?
Ania W pisze: że twój wstęp zabrzmiał trochę jakby to była przypadłość występująca w iluś tam przypadkach
uwielbiam Waszą ostatnia nadinterpretacje tekstuhania pisze:Z Twojego wpisu zrozumiałam, że dotarłas do jakiś informacji na ten temat
nie denerwuje się takimi pierdołami;)kasiawro pisze:Aszemi i nie denerwuj się,
No własnie problem polega na tym, że napisałaś, że się pojawiłoAszemi pisze: Dotarłam że coś takiego się pojawiło/albo podobnego
Jeżeli to tak jak z zespołem Downa to znaczy, że jest to mutacja genetyczna i nie da się tego uniknąć, choć są czynniki zwiększające ryzyko wystąpienia.Aszemi pisze:Ania W pisze: że twój wstęp zabrzmiał trochę jakby to była przypadłość występująca w iluś tam przypadkachuwielbiam Waszą ostatnia nadinterpretacje tekstuhania pisze:Z Twojego wpisu zrozumiałam, że dotarłas do jakiś informacji na ten temat
Aszemi pisze:
Z mojej strony nie nadinterpretacja a interpretacja tego co napisałaś bo gdybyś napisała, że znasz jednego psa u którego to podejrzewają to wyglądałoby to inaczej.
Ja napisałam, że nawet jednostki chorobowej nie kojarzę a choć wetem nie jestem to zawsze się tym interesowałam i lubię zgłębiać tego typu wiedzę...ale nieważne. Moje zdolności interpretacyjne nie są tematem wątku.
kasiawro pisze: Temat wyszedł kiedyś podczas kursu na który uczęszczałam i prosto wet. akademicki z Wrocka powiedział, że to tak jak z zespołem Downa. Występuje w środowisku, ale nie ma złotego środka aby tego uniknąć.
Dokładnie czynniki zwiększające ryzyko to choćby to środki farmakologiczne te co wypisałam.Ania W pisze:
Jeżeli to tak jak z zespołem Downa to znaczy, że jest to mutacja genetyczna i nie da się tego uniknąć, choć są czynniki zwiększające ryzyko wystąpienia.
Męczą mnie te utarczki słowne i albo mam inny tok rozumowania albo non stop szukasz/cie jakiegoś haka w moich potach.hania pisze:No własnie problem polega na tym, że napisałaś, że się pojawiło.
rozkładając na części pierwszeAszemi pisze:Mam takie zapytanie czy ktoś sie spotkał z tym tematem w ogarach bo skąd inąd wiem że coś takiego występowało w rasie i ciekawi mnie czy ma ktoś z tym tematem doświadczenia.
Jak leczyć, z jakimi zagrożeniami może się to wiązać, czy jest wyleczalne, no i czy to temat genetyczny.
Czyli w takim rozumieniu te czynniki działają na rodzica a potomek rodzi się już z mutacją na poziomie chromosomów.kasiawro pisze: Dokładnie czynniki zwiększające ryzyko to choćby to środki farmakologiczne te co wypisałam.
Zespół nie częsty, nie ma rozdzielności na płeć.
Owszem można mówić. Dlatego pytanie o konkrety bo w dalszym ciągu nie rozumiem czy wystąpiło czy nie. W jednym poscie piszesz, że wystąpiło, w kolejnym że nie wiesz czy wystąpiło, w trzecim, ze jednak wiesz, że wystżpiło. To wystąpiło czy nie?Aszemi pisze:Napisałam:rozkładając na części pierwszeAszemi pisze:Mam takie zapytanie czy ktoś sie spotkał z tym tematem w ogarach bo skąd inąd wiem że coś takiego występowało w rasie i ciekawi mnie czy ma ktoś z tym tematem doświadczenia.
Jak leczyć, z jakimi zagrożeniami może się to wiązać, czy jest wyleczalne, no i czy to temat genetyczny.
-zapytałam czy ktoś się z tym spotkał- (dla poszerzenia wiedzy)
-dopisałam ze skąd inąd wiem że cos takiego występowało w rasie-(nie napisałam że znam tysiące przypadków tylko że występowało a jeśli to był tylko jeden przypadek to można mówić już ze coś wystąpiło chyba nie?)
Na gg nie mam czasu. I nie łapię za słówka - proszę o konkrety, które sugerujesz, że posiadasz. Jeżeli nie posiadasz, to nie sugeruj. Czy kazde moje odezwanie się pod twoim postem będzie teraz łapaniem za słówka?PS. Temat dotyczy choroby a nie łapania za słówka i toków rozumowania- jeśli macie ochotę na kontynuację tematu "Ja zrozumiałam" zapraszam na gg.