ZbyszekC pisze:On tropi, sygnalizuje coś ciekawego. Ja poluję. Lub nie

Wybraliśmy życie
Zdecydowanie z Lokisem wyznajemy tę samą filozofię. Ale do tak spektakularnych zdobyczy, jak Wasze jeszcze nie dorośliśmy...
Poza tym, że do mojego domu nie wpadają kawki, nietoperze czy... zaskrońce

to jeszcze ja zbyt mało spostrzegawcza w terenie jestem. Czasem Lokis mi coś sygnalizuje, wystawia i dopiero jak to coś po pewnym czasie ucieka dostrzegam obiekt wystawiany. Obserwuję ale za późno na uruchomienie focenia - zwłaszcza gdy jesteśmy w lesie.
Ale zdobycz - myszołów pierwsza klasa!!!
Jak się czuł dzisiaj? Podkarmiony i ze zdobyczą z biedronki poleciał do swej lubej?
Pokaż, napisz... ciekawam...
