Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Wstępnie wydaje mi się ze to może być dwurzędowość rzęs i nie każdy wet to stwierdzi "na oko" bo wystarczą 2-3 rzęski rosnące od środka i oko może łzawić.

U Energi z powiekami wszystko gra tzn. nie zawijają się do środka.
Nie zaobserwowałem jakiś wad związanych z powiekami, tyle się o tym czyta na forum.
A w Namsłowie jest przychodnia dla zwierząt, chyba tam się udam i może mi pomogą

Ania W pisze:Wstępnie wydaje mi się ze to może być dwurzędowość rzęs i nie każdy wet to stwierdzi "na oko" bo wystarczą 2-3 rzęski rosnące od środka i oko może łzawić.

Co w takim przypadku się robi by problem znikł??

wymrażanie się rzęsy, które rosną od środka

hucuł pisze:Ja w każdej sytuacji, kiedy zaczyna się coś dziać ze spojówkami stosuję dicorineff ludzki lub vet. Jak do tej pory skuteczność 100 %. Zakraplam raz dziennie i po 2 - 3 dniach po problemie.
Powtórzę, że z mojego punktu widzenia jest to sposób skuteczny, ale czy w każdej sytuacji właściwy? To pytanie do forumowych vetów.

Dicortineff jak inne preparaty zawierające steryd powinno się stosować wyłącznie po konsultacji z wetem! Jeżeli pies będzie miał uszkodzoną rogówkę- a nie zawsze widać to gołym okiem, czasem może być draśnięcie jak po ukłuciu szpilką- podanie kropli ze sterydem doprowadzi do powstania wrzodu rogówki- a to już nie przelewki, leczenie długie i kosztowne , a czasem kończy się nawet utratą zdolności widzenia... Zw sterydami przy oczach- naprawdę trzeba ostrożnie. Sulfacetamid- OK, ale jak dzień czy dwa nie ma poprawy- do weta.

Szukałem wątków o oczach i myślę że tu mogę opisać przypadek u Grota.

Grot po wyleczeniu ropowicy cały czas łzawił, zaliczyliśmy kilku wetów z tym problemem. Diagnoza - grudki na powiekach po ropowicy, rzęsy, entropia.

Zaczęliśmy od usunięcia wszystkiego co było na powiekach, niestety pomogło na 2 tyg. Grot znowu zaczął łzawić, byliśmy już zdecydowani na zrobienie entropii. Przy kolejnej wizycie u weta Grot dostał zastrzyki przeciwzapalne w powieki, miał zrobione zeskrobiny na nużycę. Badanie nic nie wykazało, wet profilaktycznie zalecił podanie Advocate (zwalcza nużeńca), łzawienie z dnia na dzień ustąpiło. Jak na razie mijają ponad dwa miesiące od rozpoczęcia leczenia i oczy są bardzo ładne. Łzawienie występuje sporadycznie a jak już to jest minimalne.

Hmmm, bardzo ciekawe tzn. ważna informacja.
Ja faktycznie wiedząc, że po leczeniu sterydami może wystąpić zwiększone ryzyko inwazji nużeńca zafundowałam po zakończeniu leczenia profilaktycznie i Umykowi, i Łozie skoro byli razem obroże Preventic.

Poproszę Was bardzo o pomoc w sprawie oka mojej Friki. Jakieś 1,5 miesiąca temu zrobiło jej się w kąciku oka twarde zgrubienie, z którego był wyciek (raczej nie ropa). Po kilku dniach przemywania solą fizjologiczną poszłam do weterynarza i dostałam dicortineff. Poprawy nie było i zmieniono lek na maść Tobrex. Po smarowaniu 3x dziennie nastąpiła poprawa, kulka zmiękła i zniknęła.
Minął miesiąc i zgrubienie pojawia się ponownie (na zdjęciu). Idziemy dziś do weterynarza na kolejne badanie, ale mam pytanie czy ktoś z Was się z takim przypadkiem zetknął, co to może być?

A ona ma drożny kanał nosowo-łzowy?

Czy to jest w tym samym miejscu? Wilga miała przeciągające się zapalenia gruczołów Meiboma, ale to było "wędrujące" na krawędzi powieki, z reguły pojedyncze gruczoły u nasady rzęs były zakażane. Poszukam jak to się udało wyleczyć, bo się dalo.