Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Oby tak zostało!!!

Powinno być spokojnie, nawet razem zgodnie na siku wychodzą. Myślałam, że będzie gorzej, przed porodem Tawa poważnie warczała na Jocię jak wpadła jej na wyrko, zaraz po porodzie wściekała się na nią jak ją tylko w szparze drzwi zobaczyła... A potem zupełnie przypadkiem spotkały się na podwórku, ja w stresie, że będzie jatka, a one obwąchały się, (Jocia z ogromnym zainteresowaniem) i poszły zgodnie siku . Tawka teraz tylko ostrzegawczo mruczy jak Jociszon podejdzie za blisko legowiska albo michy, i ta się zwykle odsuwa, zresztą nie pozwalam jej wchodzić za często do pomieszczenia ze żłobkiem. Jak będą starsze to się zintegrują a po co Mamę stresować.
Z kojczyka caly czas słyszę mlaskanie, cmokanie, mruczenie i sapanie

...oj słyszę to, słyszę

Cudne są- niech zdrowiutko i szczęśliwie teraz rosną
I niech dobrej ogarzej mamie starczy mleczka dla całej 11-tki

Gratulujemy

Na razie rosną przyzwoicie, zaczynają już odbijać poporodowe straty . 3 maluchy mają troszkę gorszy przyrost, jak się do jutra to nie zmieni to podokarmiam je troszkę- mleczko w proszku czeka w pogotowiu- przy takiej bandzie wolę mieć zapas... Oby się nie przydało.

Natka zna wymyślone przez nas imiona? Ciekawa jestem czy coś wybierze...

Gratulacje
Niech zdrowo rosną maleństwa

Fotka " ... pełne łapy roboty ... "powaliła mnie z nóg

Natka kupiła Mrówkę. Inne jej "robocze" imiona toMalinka, Melody- zgodziła się na swojsko brzmiącą Melodię, a chłopcy Mandarynek (malutki chłopczyk z pomarańczową wstążeczką, może docelowo zostanie Mandaryn?), Maku, Mikołaj, Modrzew, Misiek i Mer- to ostatnie chyba zostanie bo to największy facecik, zielony, silny i widać w nim cechy przywódcze, zawsze wszędzie pierwszy. Dla jednej suni i jednego pieska jeszcze nie wymyśliła albo ja ich nie zapisałam a nie pamiętam . To oczywiście takie jej robocze wersje, tak jak w poprzednich miotach Śnieżynki, Stokrotki i Różyczki (Nemrod był Czapeczkiem ), ale widać, że dorosła i zaczyna łapać konwencję, pamięta, że mają być na tą samą literkę, i przyrodnicze, daje sobie coś wytłumaczyć.
EDIT przypomniałam sobie jeszcze Muczacz- podoba mi się, może zostanie.

Może MUCHA albo MUSZKA

Mirra

A tak się cieszę, że Mróweczka- została
Brawo Nastusia .
To świetne imię. Mamy w rodowodach Mrówę- wspaniałą ogarzycę. Niech mała Mróweczka/Mrówka pójdzie (no conajmniej ) w jej ślady

Nieustająco trzymam kciuki

agag pisze:Natka kupiła Mrówkę.

Jakoś czuję się mimo wszystko matką chrzestną ...i jak najszybciej pragnę poznać małą Mrówkę fotograficznie