Strona 2 z 13

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 08:48
autor: miszakai
Jakie czarnotki :shock: Śliczne :marzyc_2:

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 13:12
autor: nulka
A tu mały dowód że nie pluszowe maskotki pokazujemy :
Pan czarny.
Jak się się Łazik zerwał ! Ze śpiewem pobiegł szukac pana czarnego ! :sekret: :D

Szkoda ,że my mamy daleko !Piękna gromadka :)

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 14:40
autor: Agata
Tak się zastanawiam, czy nie można by dzieciom krajoznawczej wycieczki do Czarnolasu zrobić :fiufiu: . A że zima to nic... :D

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 15:58
autor: bea100
Fajowe maluchy :silacz:
A P imiona już wybrane?

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 19:52
autor: agag
Śliczne to nasze rodzeństwo! :happy3:

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 22:29
autor: Ania W
hucuł pisze:Aniu Wzapraszam na spotkanie trzeciego stopnia!
Cokolwiek to znaczy ;)
Tylko wydaje mi się, że jesteś w tej materii słabo zorientowany - mnie się nie zaprasza ;)
Nie warto w każdym razie kurtuazyjnie, bo ja zazwyczaj korzystam :jezyk:
A na dodatek niedługo jakieś ferie mi się zbliżają ....

hucuł pisze: A ogar, to przecież pies gończy. Naprawdę. Czasem i dorosłe trudno odróżnić :zly2: , więc szczeniaka łatwo podrzucić :strach_2:
Tak, tak...każdy ogar to gończy a każdy gończy to ogar.
Baaardzo wygodne wytłumaczenie ;)

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 22:33
autor: Agata
Ania W pisze:A na dodatek niedługo jakieś ferie mi się zbliżają ....
Niestety do ferii jeszcze ponad miesiąc, a maluchy rosną ;)

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 22:53
autor: Ania W
Ja wolę podrośnięte ;)
Cztery tygodnie z kawałkiem...9-tygodniowe maluchy to jest to! :cwaniak:

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 23:23
autor: Agata
Ania W pisze:9-tygodniowe maluchy to jest to! :cwaniak:
O ile ich wcześniej wujek Wojtek w świat nie wypuści ;)

Re: Ogary z Huculskiej Łąki

: wtorek 11 sty 2011, 23:32
autor: Ania W
Fajne są to i powodzenie mogą mieć spore...
No cóż.W najgorszym wypadku będę musiała "wykręcić się " z zaproszenia...chociaż z żalem ;)