Strona 2 z 3

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 18:15
autor: BasiaM
Beatko jak na 100- latkę to Ty się nieźle trzymasz :gleba:

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 18:30
autor: Ania W
AniaRe pisze:Poza tym, opiniowanie o psach z "chodoffli" na podstawie swojego, aktualnie 4 miesięcznego szczeniaka, to chyba ciut na wyrost...
Ja to sobie pomyślałam, że gdyby na podstawie wpisów właścicieli małych szczeniaków oceniać hodowlę to właściwie w przypadku ogarów nie byłoby wątpliwości - wszystkie byłby "the best". Nie żebym miała jakieś szczególe "ale" do którejś ale...właściwie przy każdym małym szczeniaków są tylko słowa zachwytu jaki mądry, śliczny, kochany i jak się świetnie zapowiada i pięknie rośnie...Nie dziwi mnie to absolutnie, ale indywidualne uczucia właściciela malucha są średnim wyznacznikiem poziomu prowadzenia hodowli ;)

A onków jest mi bardzo szkoda...bo o ile wiem że rasy krótkonose są mocno zdeformowane to w tym przypadku ta deformacja "aż boli". Ale powiem szczerze, że basetów też mi szkoda....

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 19:35
autor: zybalowie
weszynoska pisze: nazywała się RITA Centurio - pochodziła z ówczesnej Czechosłowacji

w pełni rodowodowa była

Obrazek
Piękna suka. Aż trudno uwierzyć w to, co dzieje się teraz. Nie tylko fizycznie, ale z tego co słyszałam i czytałam, ONki podupadają psychicznie. Fora pełne się historii o tym, jak to na szkoleniach "psy bez papierów" biją na głowę rodowodowe egzemplarze. Trudno powiedzieć, ile w tym prawdy, a ile urban legend, ale faktem jest, że to co się widuje na spacerach rozczarowuje.

A ja mam tak szlachetne skojarzenia z tą rasą...

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 19:48
autor: ania N
Ostatnio w Lublinie był nabór ON na psy policyjne. Pan szkoleniowiec z żalem twierdził, że to nie te same psy co kiedyś i właśnie psychicznie są bardzo słabe.
Mieli duże problemy z wyborem :niewka: Szkoda. :(

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 19:56
autor: kasiawro
Ania z Fiordem trzeba było iść ;)

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 20:17
autor: chmurka
I była piękna i sprawna. A jak teraz patrzę na ring owczarków, to mam wrażenie, że to jest trening rehabilitacyjny psów po ciężkim urazie kręgosłupa.

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 20:36
autor: Ania W
ania N pisze:Ostatnio w Lublinie był nabór ON na psy policyjne. Pan szkoleniowiec z żalem twierdził, że to nie te same psy co kiedyś i właśnie psychicznie są bardzo słabe.
Mieli duże problemy z wyborem :niewka: Szkoda. :(
Dlatego jak rozmawiałam kiedyś z przewodnikiem psa policyjnego to on mówił, że wcale nie biorą z hodowli, tylko właśnie od takich "chodoffców" - głównie ze względu na zdrowie. Suka z którą pracował też była bez papierów i do ideału obecnej urody było jej bardzo daleko ;)
I czytałam jakiś czas temu artykuł o tym jak rozjechały się typy onka pracującego i wystawowego (zwłaszcza na zachodzie to widać).

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 21:02
autor: ogończyk
Ania W pisze:Dlatego jak rozmawiałam kiedyś z przewodnikiem psa policyjnego to on mówił, że wcale nie biorą z hodowli, tylko właśnie od takich "chodoffców" - głównie ze względu na zdrowie. Suka z którą pracował też była bez papierów i do ideału obecnej urody było jej bardzo daleko ;)
O! A ja pamiętam ogłoszenie (nie tak znowu dawno - może 3 lata temu) chyba Straży Granicznej o chęci zakupu psów i tam rodowód był warunkiem koniecznym. Wydaje się to zresztą sensowne. Pzdr.
Pamiętam, że SG w Sanoku miała wówczas dwa belgi. Często bywałem wówczas w tym pięknym mieście i nieraz miałem okazję podglądać je w trakcie szkolenia.

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 21:16
autor: zybalowie
ogończyk pisze: O! A ja pamiętam ogłoszenie (nie tak znowu dawno - może 3 lata temu) chyba Straży Granicznej o chęci zakupu psów i tam rodowód był warunkiem koniecznym. Wydaje się to zresztą sensowne. Pzdr.
Pewnie wyłącznie z tytułu wiążących ich przepisów ten "warunek konieczny" (żeby ktoś nie kupił szczeniaków siostry brata szwagra sąsiada z 3. pięta ;) ).
Właśnie, całe sedno mojego pytania zasadzało się na wątpliwości, czy aby na pewno sensowne jest kupowanie owczarków z rodowodem... Tak z ręką na sercu, kogo nie kusiłoby kupienie owczarka "na lewo" np. gdyby dostał dobre opinie o takiej hodowli od właścicieli psów, które stamtąd wyszły?
Troche mnie ta sprawa męczy, bo atakuje bezpośrednio mój światopogląd w tej kwestii :)

Re: Hodowla nierodowodowa?

: piątek 03 gru 2010, 23:10
autor: ania N
kasiawro pisze:Ania z Fiordem trzeba było iść ;)
Kurka....zgapiłam się :placzek: