Strona 2 z 2
Re: Utykanie
: czwartek 18 lis 2010, 20:05
autor: hania
Każda kuracja dopiero po skonsultowaniu z wetem!
Są choroby powodujące kulazwizne u psa gdzie arthroflex może zaszkodzić.
Re: Utykanie
: czwartek 18 lis 2010, 21:23
autor: BasiaM
Uchatek problemów ze stawami nie miał.
Za poradą hodowcy i naszego weta ... podawałam Uchatkowi regularnie tran w płynie, wapno oraz gotowane nóżki w galarecie ... albo szłam na łatwiznę i trzy razy w tygodniu mieszałam z jedzeniem łyżeczkę żelatyny rozrobioną w wodzie
Stare, sprawdzone sposoby babuni i podziałało

Polecam

Re: Utykanie
: czwartek 18 lis 2010, 22:55
autor: Danuta
hania pisze:Są choroby powodujące kulazwizne u psa gdzie arthroflex może zaszkodzić
O rany

Haniu myślałam, że arthroflex jest preparatem całkowicie bezpiecznym, jak podają ulotki o nim: cyt.: "W przeciwieństwie do steroidów lub niektórych niesteroidowych leków przeciwzapalnych, które przynoszą przejściową ulgę i mogą powodować niekorzystne skutki uboczne, ARTHRO FLEX nie jest lekiem, jest nutraceutykiem - odżywką o właściwościach lekopodobnych. ARTHRO FLEX jest skuteczny, pewny, dostępny i co najważniejsze, jest bezpieczny." I kolejny cytat: "ARTHRO FLEX jest preparatem całkowicie bezpiecznym. Przeprowadzone testy nie wykazały jakiegokolwiek działania toksycznego tego preparatu, po podaniu doustnym. Nie obserwowano również żadnych zmian sekcyjnych w następstwie jego stosowania. Ustalono, że LD50 preparatu przekracza 5 g / kg masy ciała, co oznacza że jest substancją całkowicie nietoksyczną. Każda partia ARTHRO FLEX jest badana mikrobiologicznie."
W młodości Lokisa Arthroflex podawałam mu profilaktycznie, po 2,5 ml na dobę, zakładając, że w podeszłym wieku też mu będę dawać - właśnie profilaktycznie. Teraz - nie wiem...
Przy jakich chorobach należy wystrzegać się ARTHROFLEX-u?
Re: Utykanie
: piątek 19 lis 2010, 07:33
autor: hania
Arthroflex na pewno nie jest toksyczny. I na pewno dobrze robi starszym psom. Ale np Gawra miała bezwzględny zakaz Arthroflexu przed i po operacji kolana. Tylko teraz nie mogę sobie przypomnieć dlaczego
Jest masa bezpiecznych preparatów, które w określonych przypadkach moga powodowac problemy - nawet najprostrze tabletki z wapnem. A np dla mnie masakra jest to, że wielu właścicieli podaje tran lub inną forme witaminy D3 - której przeciętny, zdrowy, dobrze żywiony pies nie potrzebuje w dodatkowych dawkach. Ileś psów nie ma potem problemu, ale u wielu kończy sie krzywicą. Teraz w ogóle raczej nie spotyka się u psów krzywicy z niedoborów tylko z nadmarów. Bo właściciele chca dobrze, dają suchą karme, albo dobre domowe jedzenie, albo mieszane i do tego takie witaminki, inne witaminki, wapno, tran itp. A potem zaczynają się problemy - bo za dużo witamin (co często jest groźniejsze niż niedobór), bo pies za szybko rośnie itp. A tak jeszcze w temacie witamin - często zapominamy, że nie tylko suche karmy mają witaminy, inne rzeczy, które dajemy psom również i naprawdę w wiekszości przypadków jedzenia psa nie trzeba suplementować. Robimy to głównie dla naszego lepszego samopoczucia i dla kasy producentó odżywek.
Re: Utykanie
: piątek 19 lis 2010, 07:39
autor: weszynoska
Dokładnie jest tak, jak pisze Hania...
Ale reklama dźwignią handlu

a jeszcze weci, którzy usilnie wciskają każdemu młodemu psiakowi witaminy, bez konkretnej przyczyny.
Hodowca, który mówi nowemu właścicielowi szczeniaczka, że witamin nie należy podawać dając jednocześnie dobrą suchą karmę lub dobre gotowane jedzenie...wychodzi w kontakcie z wetem na niedouka...
a szczenię , które rośnie powoli wyrasta na zdrowsze i bardziej sprawne, niż te z których tak się cieszymy jak rosną z dnia na dzień.
Re: Utykanie
: piątek 19 lis 2010, 08:18
autor: ania N
My nie dawaliśmy witamin i też rósł za szybko....
Re: Utykanie
: piątek 19 lis 2010, 08:40
autor: kasiawro
weszynoska pisze:
Ale reklama dźwignią handlu

a jeszcze weci, którzy usilnie wciskają każdemu młodemu psiakowi witaminy, bez konkretnej przyczyny.
Oj nie należy wetów wszystkich wkładać do jednego worka

, jak wszędzie są tacy co wciskają wszystko "karierowicze" (tak ich nazywam), i tacy co robią swoja pracę z głową i rozsądnie.
Danusia- nie czytaj ulotek, a szczególnie ulotek z preparatów bez recepty, zawsze jest tak napisane aby klient preparat zakupił. Tak na marginesie to samo tyczy się wszystkich suplementów, polska jest krajem przodującym w sprzedaży tego typu leków
Sorki za offa.
Re: Utykanie
: piątek 19 lis 2010, 09:25
autor: Ania W
weszynoska pisze:
Ale reklama dźwignią handlu

a jeszcze weci, którzy usilnie wciskają każdemu młodemu psiakowi witaminy, bez konkretnej przyczyny.
No nie tylko weci...hodowcy też często. A że "specjalizują" się w konkretnej rasie to nierzadko właściciel ma do nich większe zaufanie niż do weta " który jest od wszystkiego a jak od wszystkiego to..."
weszynoska pisze:
a szczenię , które rośnie powoli wyrasta na zdrowsze i bardziej sprawne, niż te z których tak się cieszymy jak rosną z dnia na dzień.
I dodam jeszcze z własnego doświadczenia, że nawet jak nie przekroczy o 10% górnej granicy wzorstu i wagi to też da się z tym żyć

Re: Utykanie
: piątek 19 lis 2010, 11:52
autor: wszoleczek
Ja u Lessi stosowałam preparaty witaminowe i arthroflex jak już miała problemy ze stawami. Nero dostaje zwykłe witaminy do gotowanego jedzenia. Jeśli dostaje suche, to witamin mu już nie daje

Też żyję zasadą 'co za dużo to nie zdrowo' (moja mama mi musi witaminy wpychać 'to na włosy, to na skórę, to wit.C, to ogóle wit...

)
