Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

EiMI pisze: Tylko te bardziej kameralne to daleko, albo piesek się "zestarzeje" , a my mamy sporą gromadkę małych dzieci i ciężko nam się wyrwać na dłuższy - dalszy wypad ot tak dla kaprysu.
Nie wiem... mnie osobiście to nie kręci.... ale..... zastanowimy się.
Bardzo dziękuję za wszystkie informacje

Nie kręci ...a braliście udział w wystawach z jakimś psem ?
A to już musicie sami zadecydować ... Ja wolałam nie ciągać szczeniaka na wystawy (jeszcze wtedy towarzysko bo nie było takiej klasy ) bo nie chciałam żeby się do niej odwinął jakiś pies. Klasa szczeniąt nas ominęła, bo faktycznie wtedy był "martwy sezon" alby wystawy były daleko. Starałam się bardzo aby pierwsza wystawa dobrze się jej kojarzyła i po pierwszym szoku chyba tak było (zamieszczałam filmiki w blogu ). Niewykluczone, że będzie wszystko ok ale będzie na was spoczywał spory ciężar dopilnowania żeby psu nic się nie stało co by potem zaowocowało jakimś lękiem.


irie - ja wszystko miałam w metryce - każdy szczeniak w końcu przy wydaniu metryki jest rejestrowany w oddziale z którego pochodzi. Wprawdzie byłam już członkiem związku. Popełniłam za to inną gafę - oddałam metrykę nie robiąc ksera ani nie spisując tego numeru...i potem dzwowniłam do oddziału i prosiłam panią żeby mi podała z metryki. Natomiast PKR uzyskuje się po wpisaniu do Ksiegi Rodowodowej więc dopiero po wyrobieniu rodowodu.

ale wczesny termin zgłoszeń

Ania W pisze:Nie kręci ...a braliście udział w wystawach z jakimś psem ?
A to już musicie sami zadecydować ... Ja wolałam nie ciągać szczeniaka na wystawy (jeszcze wtedy towarzysko bo nie było takiej klasy ) bo nie chciałam żeby się do niej odwinął jakiś pies. Klasa szczeniąt nas ominęła, bo faktycznie wtedy był "martwy sezon" alby wystawy były daleko. Starałam się bardzo aby pierwsza wystawa dobrze się jej kojarzyła i po pierwszym szoku chyba tak było (zamieszczałam filmiki w blogu ). Niewykluczone, że będzie wszystko ok ale będzie na was spoczywał spory ciężar dopilnowania żeby psu nic się nie stało co by potem zaowocowało jakimś lękiem.

Nie kręci odnosi się głównie do tego, że ja... nieśmiała jestem....

Co do reszty plan jest taki: psiaka za pazuchę i próbujemy. Jak coś będzie nie tak, po prostu wyjdziemy i już... Przecież nikt nam głowy nie urwie, jak zgłosimy psa i nie dotrzemy

Urwac glowy nie urwie, ale chyba trzeba sie liczyc z frycowym

Psy/suki ras polskich zwolnione są od opłaty pod warunkiem ich wystawienia
(...)
Przesłanie podpisanego zgłoszenia zobowiązuje wystawcę do przestrzegania regulaminu oraz stanowi zobowiązanie materialne zgłaszającego do uiszczenia opłaty za psa bez względu na to, czy pies zostanie doprowadzony do oceny, czy też nie.
(...)
Opłaty za psy zgłoszone w terminie do 12.09.2010 a wnoszone po 12.09.2010 r.
- za każdego psa (także klasa baby, szczeniąt i weteranów) 150,00 zł

(cytat ze strony wystawy, ktora wczesniej podlinkowalam - podkreslenie moje)

Czasem z waznych powodow organizator zgadza sie na zwolnienie wystawcy z tej oplaty, ale to juz roznie bywa, bo nie jest chyba nigdzie uregulowane. Mozna by podpytac bywajacych wczesniej na poznanskiej swiatowce (ktorzy na nia nie dotarli;)

EiMI pisze:Nie kręci odnosi się głównie do tego, że ja... nieśmiała jestem....

a tu z doswiadczenia powiem, ze wystarczy raz sprobowac i jest spora szansa, ze wystawowa niesmialosc minie bezpowrotnie

jak nie dotrzecie to cos koło 150 zł trzeba będzie zapłacic

jeszcze w sprawie rejestracji

na metryczce wydawanej dla szczeniaka nie ma rejestracji oddziałowej, tam wpis powstaje dopiero jak nowy własciciel wybierze oddział i złoży w nim metryke celem wyrobienia rodowodu.

Kupując szczeniaka z metryką trzeba się z nim w któryms oddziale zarejestrować, wtedy zostaje nadany numer np. 1111/II/2010 co oznacza, że jest 1111 zarejestrowanym psem w oddziale Kraków i urodził się w 2010 roku....

Ania W pisze: irie - ja wszystko miałam w metryce - każdy szczeniak w końcu przy wydaniu metryki jest rejestrowany w oddziale z którego pochodzi. Wprawdzie byłam już członkiem związku. Popełniłam za to inną gafę - oddałam metrykę nie robiąc ksera ani nie spisując tego numeru...i potem dzwowniłam do oddziału i prosiłam panią żeby mi podała z metryki. Natomiast PKR uzyskuje się po wpisaniu do Ksiegi Rodowodowej więc dopiero po wyrobieniu rodowodu.

Numeru rejestracyjnego nie mogłas miec w metryce bo nadaje go oddział gdzie rejestrujesz psa . To jest ten numer numer kolejnego psa/numer oddziału/oznaczenie roku urodzenia psa. Nie może byc w metryce bo oddział który wydaje metryki czesto nie jest oddziałem gdzie psa rejestrujesz .

No dobra...nawet trochę mnie przekonałyście
Ale na pewno miałam tam jakiś numer

Ania W pisze:No dobra...nawet trochę mnie przekonałyście
Ale na pewno miałam tam jakiś numer

no na pewno

metryka jest drukiem ścisłego zarachowania i jako taka każda ma swój numer

mam przed oczami metryczkę pieska który pojechał do Niemiec ( będę wyrabiać rod. exportowy)

i za napisem Metryka jest numer 002707 łamane przez numer oddziału i łamane przez rok wydania metryki...

ale rejestracja oddziałowa jest na dole po lewej stronie i tam jest miejsce na numer ten, który potem widnieje w rodowdozie

ja w miedzyczasie znalazlam kserowki metryczek, bo mnie nurtowalo
Aniu, to wszystko na pewno przez brak tego ksera

Powiem tak - jakbym miałą ksero to i tak bym ten numer wpisywała w zgłoszenie na wystawę
No nic - na szczęście już mam rodowód dla Kozy z Jaśminowej Ulicy