Szkoda, że w momencie gdy ich zdaniem nie nadawał się do pracy w lesie nie pomyśleli, żeby skontaktować się z hodowcą.

Hodowca będzie szukał mu tez domu.
Rasowe też lądują w schroniskach - patrz przykład wyżejszlachcianka pisze:Naprawde niewiele ludzi odda rasowego psa do schroniska.Wiekszosc kundelkow londuje w takich miejscach.Kupowane sa byle gdzie i byle od kogos,za pol darmo.Zadna przemyslana decyzja,ot tak jak zabawke.
No nie calkiem moge sie z tym zgodzic. Ale pomijajac te przemyslane i nie przemyslane decyzje i wracajac do tematu - wieczorem bede pewnie wiecej wiedziala na temat Janczara.szlachcianka pisze:Duzo ludzi bierze psy ze schroniska w Niemczech. Placa od 250euro za psa w tym maja caloroczna opieke lekarska gratis.Bardziej przejmuja sie zwierzetami porzuconymi niz kupnem rasowego psa czy kota.Tacy juz sa!Z jednej strony zacny to gest,a z drugiej strony kwitnie produkcja kundli