Wigro: Canis uczy się teraz psiej ogłady, Ajlii mu daje jej podstawy (co się mu zawsze i wszędzie przyda).
Dla mnie najważniejsze, że jest taki (cytuję Ajlii) >pro-ludzki.
Patrzy człekowi w oczy, zgaduje w lot czego się od niego oczekuje, chce mieć swój Dobry Dom i Swoich, bardzo się stara i chce być czyjś. Ufa ludziom, nie był przez nich skrzywdzony. Sercem ludzkim go można zaprowadzić wszędzie.
Na tym wszystko można zbudować.
Wg mnie- taki dom (jak piszesz) bardzo by mu odpowiadał i czułby się tam "jak ryba w ich stawie"

.
Dobra miska, głaski i zabawa, dzieci i inne zwierzaki...serducho dla psa plus zero smyczy, zero ogrodzenia no i wolność burka, którą zna doskonale i z którą sobie Canis akurat umie radzić.
Takie moje zdanie.
Ufam Ci i Twoim wyborom.
Zaproponuj Canisa...
A mieszkałby w domu czy w budzie/kojcu?