Mozart

Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: zybalowie »

Dziękujemy za życzenia :-)
U nas na razie taki sobie okres, bo dużo przykrych spraw się nawarstwiło :placzek:
Pies ma się dobrze, pańcia trochę gorzej.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: wszoleczek »

mam nadzieje, ze juz u was lepiej!
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: zybalowie »

Takie tam, ostatnie spacerki...
Załączniki
cobytu.jpg
cobytu.jpg (527.22 KiB) Przejrzano 414 razy
jezor.jpg
jezor.jpg (333.05 KiB) Przejrzano 414 razy
jezor2.jpg
jezor2.jpg (566.83 KiB) Przejrzano 415 razy
jezor3.jpg
jezor3.jpg (541.88 KiB) Przejrzano 413 razy
jezor4-flaga.jpg
jezor4-flaga.jpg (496.53 KiB) Przejrzano 415 razy
omnomnom.jpg
omnomnom.jpg (385.79 KiB) Przejrzano 410 razy
otoja.jpg
otoja.jpg (621.18 KiB) Przejrzano 406 razy
wlesie.jpg
wlesie.jpg (587.66 KiB) Przejrzano 409 razy
wodek.jpg
wodek.jpg (543.03 KiB) Przejrzano 409 razy
zesloniem.jpg
Ostatnio zmieniony sobota 17 mar 2012, 18:39 przez zybalowie, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: zybalowie »

Czasami przychodzą nam do głowy głupie pomysły ;-)
Załączniki
zarcioszki.jpg
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: hania »

Wygląda jak w koszulce nocnej :jezyk:
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: zybalowie »

hania pisze:Wygląda jak w koszulce nocnej :jezyk:
Prawdę mówiąc on sam się wstępnie "ubrał", bo w ferworze zabawy przełożył ją sobie przez głowę :P
I naprawdę cudacznie wyglądał.

Decyzja zapadła - kastrujemy się. Z powodów, o których pisałam już wcześniej, ale kropką nad "i" stały się jego dominujące zachowania. Mozart zaczął dominować inne psy - szczególnie młode i coraz częściej dochodziło do bójek. Przede wszystkim najczęściej "uglebiał" (przyciskał do ziemi całym ciężarem) inne samce pokazując, kto tu jest szefem i warcząc, ale stąd niedaleko już było do utarczek. Ciekawe, że najczęściej staje w szranki z labkami :mysl_1:

Wyjścia na spacery z innymi psami stały się trudne. Oczywiście wiem, że kastracja nie jest żadnym złotym środkiem, ale może nam pomóc. I chcę to zrobić teraz, zanim wejdzie mu to w nawyk.

Dziwne, bo z ciapkowatego szczeniaka wyrósł dominujący pies, który naprawdę nie ustępuje pola, a nawet sam szuka zaczepki.

Liliowe rodzeństwo, powiedzcie, wasze psy też się takie zrobiły z wiekiem?

A z innej beczki - ćwiczenia wracania na gwizdek dają efekty. Nie jest to magiczny środek teleportujący psa do nogi, ale jedyny skuteczny sposób przywołania go, który działa teraz nawet w obecności innych psów. Zrezygnowałam z przywołania paszczowego i posługuję się sygnałami na gwizdku.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: EiMI »

Hehehe! Ożyli!!!! Wiosna idzie idzie i zapadnięci w sen zimowy wstają :jezyk: :jezyk: :jezyk:
Ale żeby tak zaraz na dzień dobry jajka... ciach! Ałłłłłłł!!!!
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: zybalowie »

No, ostatnio Mozart zagiął parol na takiego młodego głupiego, co chodził i próbował "ujeżdżać" inne psy. Większość reagowała ostrzegawczym warknięciem i młody na jakiś czas sobie odpuszczał.
A Mozart nie - naprawdę się wkurzył i warczał już na sam jego widok (pewnie szły między nimi jakieś subtelne sygnały). A potem hyc - gleba i ostra reprymenda. Młody dawał się uglebiac, ale powarkiwał no i zaczynała się bójka.

Raz - rozdzielenie, odczekanie, druga sznasa.
Drugi raz - rozdzielenie, odczekanie, trzecia szansa. Ok, an chwilę spokój, poszedł gdzie indziej, A potem zawrócił i znowu uglebia, warczy, bójka.

Aż w końcu jakaś kobieta co to się znała na rzeczy - nie złośliwie, zupełnie rozsądnie - powiedziała, że powinnam go zabrać, bo po prostu robi to, co chce i moje reprymendy guzik dają, robi tak jak ma ochotę i uczy się, że i tak zaraz go puszczę i znowu pójdzie w tany (jak z uciekaniem i przywołaniem).

No i mam łobuza. A było tak pięknie, kiedy był ciapakiem - taki błogi spokój był...

Dzisiaj zadzwoniłam do weta i zaśpiewali mi 400zł za kastrację :zdziw_5: Muszę się znowu pomodlić do matki boskiej pieniężnej.

Dzisiaj dostałam złotą radę od-nieistotne-kogo, żebym "dopuściła go" to mu przejdzie :zly2:
Ostatnio zmieniony poniedziałek 19 mar 2012, 09:20 przez zybalowie, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Chaszczy
Posty: 1187
Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: Chaszczy »

Oj... Wiem, że czasem trzeba, ale mi zawsze jako facetowi, to tak po prostu drugiego samca żal...
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
Awatar użytkownika
Wigro
Posty: 1735
Rejestracja: wtorek 21 paź 2008, 00:30
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: WA-WA

Re: Mozart - Ogar poszedł... do biblioteki ;-)

Post autor: Wigro »

To jest taki wiek, buzuje, przejdzie mu za pół roku.
A właśnie labki bywają upierdliwe, lubią się sprawdzać, niby tiu tiu a za chwilę skacze na łeb i trzeba warczeć.
Pozdrawiam
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
ODPOWIEDZ