
Zwłaszcza wyobraziłam sobie tą kąpiel...! Ten pies nie był kąpany całe lata.
Jesteś Mirko kochana wielki zuch

Co do wrzoda- wiemy gdzie pies był i jaki jest słaby więc może być to raczej wynik zakażenia wirusowego w słabym i wycieńczonym organiźmie ( ja bym podawała Denarowi przez tydzień na noc i rano tabletkę Rutinoscorbiny). Nawet jeśli ten wrzód to nie to co ja myślę, to Rutinoscorbina mu nie zaszkodzi (wręcz odwrotnie- u starego psa pomaga w lepszym krążeniu żylnym a wit C wzmacnia naczynia krwionośne i ułatwia przyswajanie żelaza i bierze udział w syntezie hemoglobiny oraz mówiąc ogólnie wzmacnia odporność oraz w sumie jest wg mnie dobroczynna dla starych zwierząt). Miałam i ratowałam stare ( i bardzo stare) psy- więc wiem. Denar ma podraznioną watrobę, więc trzeba by to uzgodnić z wetem. Oczywiście- to moja propozycja- niech się do niej odniesie nasza wet Hania.
To podraznienie wątroby może być wynikiem pompowania w Denara w schronie antybiotyku. Nie dostawał przeciez osłony. Dlatego pisałam poprzednio o jogurtach naturalnych ale może lepiej faktycznie na teraz mu kupić i podawać dobre bakterie np Linex Forte? Wydaje mi się, że wtedy organizm Denara lepiej będzie przyswajał to co dostaje w pokarmach ( i zastrzykach także).
Ech...koszmarna jeszcze bida ten nasz Denarek.


A jak u niego z apetytem? Ja to nazywam "syndrom Oświęcimia"
