Co prawda niestety nie zasypię Was ogarkowymi zdjęciami (na co pewnie liczyliście - ale jestem skromna ), ale mam dla Was coś... z innej beczki, a u zarania projektu SĄ dwa Ogary... z Liliowych Łąk
No to już wiadomo dlaczego taka tu cisza...Udzielacie sie artystycznie
Ale nie ukrywam, że w teledysku ( tak chyba mogę to nazwać )zabrakło ogarów
A mogły przecież biec sobie gdzieś na tle zachodzącego słońca...albo innym wczesnym zmierzchem
No ale one zazwyczaj nie mają problemów z bezsennością - fakt
Nie mogły, to knajpa. Instrukcje HACAP nie pozwalają A teldysk zabrzmiał dumnie Nagranie dostaliśmy od kolegi. Drugi raz w życiu filmował Ale nakręcił i dał Ja się tylko musiałam nakombinować, żeby przebitkami pozaklejać to, co się do pokazywania absolutnie nie nadawało
I gdzie to ? Olsztyn czy Głogów ? Czy to nieważne ,a ważne to ,że to współpraca olsztyńsko -głogowska ? hmmmm ,przeczytałam jeszcze raz ,że to wirtualna współpraca
W każdym razie gratuluję Chetnie odwiedziłabym tę "knajpkę" i posłuchałabym na żywo Nieobecnych