
ilona
E tam. Cały tataChaszczy pisze:Lenka bardzo podobna do mamy
Ze zwierzętami i z dziećmi dobrze. Natomiast ja jestem załamana - u mojego taty wykryto raka płuc, od trzech tygodni bujamy się po lekarzach, w szpitalu górniczym zrobili bronchofiberoskopię, która nic nie pokazała, bo guz jest na zewnątrz płuca a nie w środku. Chirurg z Bystrej (tam jest specjalistyczny szpital płuc) stwierdził, że guz jest nieoperacyjny (bardzo rozległy), z przerzutami na węzły chłonne śródpiersia i na wątrobę. Także "leczenie'' będzie określone po pobraniu chirurgicznie wycinka guza w Bystrej (odwożę ojca 16 lutego). Chemioterapia tylko. Rokowania kiepskie.SARABANDA pisze:Dobrze że się odezwaliście, znaczy że jest dobrze.