Sarmacka Tradycja - ogary, trochę koni - zwierzęcy misz-masz

Awatar użytkownika
kerovynn7
Posty: 370
Rejestracja: poniedziałek 06 cze 2011, 11:11
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: kerovynn7 »

Mnie to z opisu tez bardziej na hot spota wygląda. Eśka ma na szyi mnóstwo ranek po zębach Robina i nigdy nie było żadnych problemów z zakażeniem czy gojeniem. Strupek zasychał, odpadał, czasem tylko trzeba go było z sierści wyczesać. Robin kiedyś w czasie szaleństw rozciął skórę na tylnej łapie - zagoiło się pięknie bez mojej interwencji. A tylko wspomniany hot spot na Esi ślimaczył się i goił przez 2 tygodnie... u nas zadziałał rivanol w płynie.
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: EiMI »

Calvadosowi zrobiło się coś takiego dziwnego na skórze na karku (w okolicy obroży... której w domu nie nosi...)też nie wiedziałam co to jest. Wyglądało jak strupek. Jak odpadało i wyczesałam, zaczynało się sączyć i na nowo budowało się coś w rodzaju strupka - ale takiego dziwnego, bardzo kruchego. Ponieważ zauważyłam to o jakiejś dziwacznej porze... przemywałam płynem antybakteryjnym do oczu (bo nic innego nie miałam pod ręką). Po trzech dniach się zagoiło bez śladu. Minęło już sporo czasu i się nie odnawia.
... Czyli wynika z tego, że miejscowe - bakteryjne... czyli chyba ten hot spot. Dobrze, że miejsce takie najczęściej głaskane i czochrane przez nas, to szybko odkryliśmy i szybko się wygoiło.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
qzia
Posty: 7820
Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
Gadu-Gadu: 9909298
Lokalizacja: Garwolin
Kontakt:

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: qzia »

Jest taki płyn do mycia chirurgicznego rąk Manusan. Bardzo dobry po rozcieńczeniu do mycia takich spotów, chorych uszu u nawet ranek różnego rodzaju. Można kupić w aptece bez recepty. U mnie na porządku dziennym. Teraz akurat Yaśce i jednemu kotu uszy leczymy.
Pozdrawiam Kasia
Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: nulka »

Aga i co u Dusi? Zagoiło się ?
Manusan jest fajny ,można też Octenisept stosować. Jest w takim dużym litrowym pojemniku tylko nie wiem czy nie na receptę .My na wakacjach mieliśmy u Łazika hot spot,a ,zrobiłam zdjęcia na naszym blogu ,To było jakieś masywne zapalenie skóry ,ograniczone ,po obu stronach głowy ,na policzkach .
Pozdrawiamy!
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: aganowaczek »

Jeszcze nie do końca zagojone. Już się nie sączy, ale ciągle jest. Po serii antybiotyków robimy przerwę i za parę dni znów do weta. Psikam octaniseptem i przemywam rivanolem na zmianę.
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
nulka
Posty: 3438
Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 22:10

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: nulka »

U nas też bez antybiotyku się nie obeszło ,ale postawił go na nogi .
Szybkiego gojenia się i zdrówka dla Dusi życzymy! :silacz:
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: SARABANDA »

Jak Dusia? Już zdrowa ? Leczenie podziałało czy dalej się ślimaczy.

________________

Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: wszoleczek »

Trzymamy kciuki za Dusię :!:
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: aganowaczek »

Jedna rana się wygoiła, druga jeszcze się ślimaczy.
Na dworze zimno jak cholera, temperatury w nocy spadają do -27. W dzień rosną do - 13. Węgiel jakiś taki kijowy, że piec się nie chce rozpalać :zly2: Woda w stajni zamarzła mimo, że wszystkie odpływy zabezpieczone i trzeba koniom wodę nosić w wiadrach. Konie wychodzą raz na trzy dni i to na pół godziny. Psiury wychodzą tylko na plac i po 10 minutach nie wiedzą na której nodze stać a którą trzymać w górze.
Corsa odpala na kable od Froty, urlop się skończył i trzeba do pracy :(
Byle do wiosny :prosze_1:
Załączniki
Aktywność domowa
Aktywność domowa
P2036569.JPG (88.51 KiB) Przejrzano 301 razy
Aktywność domowa 2
Aktywność domowa 2
P2036570.JPG (87.42 KiB) Przejrzano 301 razy
Łabędzie
Łabędzie
P2036572.JPG (90.29 KiB) Przejrzano 301 razy
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Awatar użytkownika
aganowaczek
Posty: 4360
Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Koziegłówki

Re: ŁYCAR, CZESNA, DUSIA, trochę koni - zwierzęcy misz-masz :-)

Post autor: aganowaczek »

Kto miał siwego ten wie jak wygląda w zimę, kiedy nie można go kąpać :nunu:
Załączniki
P2046594.JPG
P2046594.JPG (126.02 KiB) Przejrzano 293 razy
P2046597.JPG
P2046597.JPG (96.43 KiB) Przejrzano 292 razy
P2046605.JPG
P2046605.JPG (107.07 KiB) Przejrzano 292 razy
P2046609.JPG
P2046609.JPG (112.74 KiB) Przejrzano 291 razy
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK :-)
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

ODPOWIEDZ