Chaszczy z chaszczy, czyli Karbon w krzakach

[BasiaM]

Tiaaaa, Karbon to się z Uchatym nadaje

Zdrówka dla młodego

[Chaszczy]

Neverending story...

Wczoraj wyjmowaliśmy szwy. Łapka ładnie wygojona, pierwszy spacerek bez smyczy... Sielanka (do czasu ).

[nulka]

Aby wszem i wobec udowonić, że to porządny lód, w imię skrajnej nieodpowiedzialności, wlazłem na środek rzeki (wiedziałem, że w tym miejscu to najwyżej pół metra wody jest )

Podziwiam tą skrajną nieodpowiedzialność
zastanawiałam ,się kto jest pod tym lodem Ty czy Karbon

Która łaskawie wróciła do domu po pięciu godzinach. I okazało się, że na powrót rozdarła świeżo zszytą łapę

W takim razie pozostanie linka ,tylko dłuuuga


łazik raz miał taki wypad 5 godzinny ,umierałam ,to było zimą zeszłego roku


tak myślę ,może mu trzeba jakąs porządną żonkę fundnąć do pary?

będzie wtedy na bank pilnował

[Chaszczy]

tak myślę ,może mu trzeba jakąs porządną żonkę fundnąć do pary?

będzie wtedy na bank pilnował

To z pewnością. Gorzej jak się trafi suka - łazik do kompletu

A teraz śpi jak niemowlę

[BasiaM]

Gorzej jak się trafi suka - łazik do kompletu

Eeeeeee tam .... w przyrodzie MUSI być równowaga więc z pewnością sunia będzie grzeczna i ułożona jak nasza królewna

[irie]

Nawet jak sie nie trafi, to Karbon na pewno ja szybko wszystkiego nauczy

Zdrowiej chlopaku grzecznie, bo pan juz traci oddech

trzmajcie sie

[EiMI]

Oj Karbon, Karbon!
Zdrówka życzymy a zimą nie kuście bo nas jest siedem ludzi, dwa psy i cztery koty I co zrobicie, jak w gości przyjedziemy

[Chaszczy]

Jakoś się pomieścimy Karbon byłby wniebowzięty

[Aszemi]

No ładnie ładnie a Tobie to mam wrażenie że kąpiele z morzu się spodobały i liczyłeś na bardziej ekstremalne doznania podlodowe

[Chaszczy]

Łapa goić się nie chce. Siedzimy w domu. Wszyscy chorzy, łącznie z psem. Urok jakiś czy co? Na psa urok