Gabi ma wolne. Kilka dni przed sylwestrem ścięła sobie kawałek opuszka na przedniej łapie i kiedy już goiło się – następna rana. Tym razem przecięła sobie łapę (i w dodatku tę samą), tuż powyżej palców i to dość głęboko. Trzeba było szyć. W tej chwili chodzi w kołnierzu i spacerki tylko w pobliżu domu.
Udało mi się złożyć kilka filmików z udziałem Gabi, jak jeszcze wszystko było OK.
Na tym filmie Gabi bawi się z rocznym posokowcem Dropsem. Jeszcze niedawno Ares nie byłby z tego zadowolony. Każdego psa w pobliżu suczki traktował jak rywala. Nie potrafił się wtedy bawić, tylko stroszył, prężył grzbiet, stawał pomiędzy psem i suczką, aby ich rozdzielić. Potrafił też reagować ostrzej. A tu widać, że wcale nie jest taki zazdrosny.
A ten Drops to taki uciekinier. Biega przy rowerze, ale jak nas widzi to oddala się od swego pana, by móc się trochę pobawić. Żadne przywoływania nie pomagają. Właściciel Dropsika jeździ sam, a jego piesek, kiedy uzna za stosowne, porzuca nas i biegnie szukać pana.
http://www.youtube.com/watch?v=NaJ5rWFLs5Y" onclick="window.open(this.href);return false;
(film)