Warszawskie spacery

Awatar użytkownika
Iza i Sławek
Posty: 1621
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Warszawskie spacery

Post autor: Iza i Sławek »

Uwaga ! Jedyna okazja ujrzenia na żywo, podczas ogarkowego spaceru, Fraszki w wieku 3 miesięcy + tydzień. (za tydzień będzie już starsza :D )
Może jakieś Ogarki namówią swoich leniwych człowieków na spacerek :prosze_1:
Wesna z Gończaków
Awatar użytkownika
Iza i Sławek
Posty: 1621
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Warszawskie spacery

Post autor: Iza i Sławek »

.....ta wymowna cisza.....
Wesna z Gończaków
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Warszawskie spacery

Post autor: miszakai »

No ładnie...My i w poprzedni i w ten weekend odwoziliśmy Iwka i odbieraliśmy z Kwidzyna, stąd takie rundki w te i we wte i nie meldowaliśmy się do spaceru...Mamy usprawiedliwienie. Ale widzę, że warszawska hołota nierychliwa wcale a wcale :jezyk:...
Obrazek
Awatar użytkownika
kdzwonek
Posty: 149
Rejestracja: poniedziałek 12 gru 2011, 19:03
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Warszawskie spacery

Post autor: kdzwonek »

Nas nie ma teraz w Warszawie. Ale jeśli będzie jakiś spacer 4.02 lub 5.02, to chętnie dołączymy :)
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Warszawskie spacery

Post autor: miszakai »

Będziecie Luśnio i Fraszko jutro na łączce?
Obrazek
Awatar użytkownika
Iza i Sławek
Posty: 1621
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Warszawskie spacery

Post autor: Iza i Sławek »

Będziemy (nie za długo, bo futerko jeszcze cieniutkie)
Łapy trzeba rozprostować.
Wesna z Gończaków
lolala
Posty: 7
Rejestracja: sobota 10 wrz 2011, 18:48

Re: Warszawskie spacery

Post autor: lolala »

Kochani,
Moja Nessi (z hodowli Dobra Złaja, matka Fuga) ma już 1/2 roku. Mamy już za sobą sikanie w domu. jest bardzo delikatna, spokojna i w domu b. dobrze wychowana. Niestety spacery to udręka. Mimo, ze była w psim przedszkolu, to kompletnie się nie słucha, i strasznie boi się nowych miejsc, ulicy, przejść dla pieszych. Nie mogę z nią iść do apteki, do weterynarza (trzeba przejść przez ruchliwe skrzyżowanie), zapiera się łapami i koniec. Nawet, smaczki nie pomagają, ciągnięcie, proszenie nic. Świetnie się czuje w miejscach które zna, ale też czasami się zapiera łapami. W parku jest w swoim żywiole, ale nie przychodzi do mnie i muszę ją łapać. Zachowuje się tak, jakby była głucha a Nesia, to nie ona. W domu wykonuje wszystkie polecenia, chodź, noga, waruj, zostań, zostaw, idź na miejsce itp. Na spacerze, jakby wyłączała słuch. Jak widzi psy, z którymi uwielbia się bawić, to nie ma pańci i jakby mogła to by poleciała za nimi. Co robić? Jak nauczyć ją posłuszeństwa i oduczyć strachu przed miastem?
Załączniki
nesia1.jpg
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Warszawskie spacery

Post autor: miszakai »

lolala, o problemach wychowawczych w wychowaniu pisz. Tutaj umawiamy się jeno na spacery :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Paula
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 1600
Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
Gadu-Gadu: 3818816
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warszawskie spacery

Post autor: Paula »

lolala, a jesteście z Warszawy? Może spacer z dorosłym psem, który nie boi się ulicy w jakiś sposób by pomógł?
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
lolala
Posty: 7
Rejestracja: sobota 10 wrz 2011, 18:48

Re: Warszawskie spacery

Post autor: lolala »

Tak jesteśmy z warszawy. Mieszkamy na Gocławiu. Nesia przez tydzień mieszkała na starej Ochocie z psem mojej siostry 5 letnią wyżlicą. Niestety przejścia przez ulicę, to było noszenie.
ODPOWIEDZ