

Pozdrawiam Kasia
Ania, ale to chyba był tylko jeden z powodów... przynajmniej ja mam takie odczuciaAniaRe pisze:Ja mam niestety takie obserwacje, że pomoc dla psów, które mają właścicieli jest "gorącym" tematem i rozwaliła np. tzw. Skarpetę Bereniki u szwajcarów.
Tak, ale to dotyczy zbiórki publicznej. W przypadku zbiórek niepublicznych (np. darowizn) obowiązują inne przepisy, ale lepiej żeby wypowiedział się ktoś, kto zna się lepiej ode mnie na prawie.ZbyszekC pisze:http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/to ... omosc.html
I proszę nie sugerować mi jakiejś frustracji lub afiszowanie się z poglądami politycznymi.
Jest to potwierdzenie pewnych moich zastrzeżeń zgłoszonych wcześniej.
To prawda, nie można tego wykluczyć, znam przypadki jak w różnych miastach ten sam temat był różnie oceniany.BasiaM pisze:Leszku ... ale tego tak nie będzie traktować urząd skarbowy jeśli się dobierze
To tak dla formalności wygrzebałam. Ale mam inne pytanie: przez półtora miesiąca pies nie został odrobaczony i zaszczepiony? Przecież ktoś miał kontakt z tymi ludźmi.... i co? Zapomnieli? Nie wiedzieli? Nikt im nie podpowiedział? I dwa psy - z adopcji - przez ileś tam tygodni tak sobie były bo były zapomniane przez wszystkich?BasiaM pisze:Jutro będzie kurier z workiem karmy dla Karo.
Ja czekam na obróżkę, smycz, adresówkę. Witaminy kupiłam.
Wszystko wyślę w jednej paczce jak obróżki dostanę. Także to za chwilę będzie.