Myslistwo z Ogary
-
- Posty: 14
- Rejestracja: środa 20 lip 2011, 20:49
Re: Myslistwo z Ogary
Polowanie Jeżewo c.d.
- Załączniki
-
- 914.jpg (125.96 KiB) Przejrzano 1105 razy
-
- 915.jpg (110.12 KiB) Przejrzano 1103 razy
-
- 917.jpg (104.37 KiB) Przejrzano 1103 razy
-
- 921.jpg (116.23 KiB) Przejrzano 1104 razy
-
- 922.jpg (114.63 KiB) Przejrzano 1102 razy
-
- 930.jpg (118.45 KiB) Przejrzano 1102 razy
-
- 935.jpg (131.07 KiB) Przejrzano 1096 razy
-
- 936.jpg (129.99 KiB) Przejrzano 1091 razy
-
- 937.jpg (134.21 KiB) Przejrzano 1097 razy
-
- 975.jpg (105.77 KiB) Przejrzano 1091 razy
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Myslistwo z Ogary
Martinsson80, jaki pies jest na tym zdjęciu?Martinsson80 pisze:917.jpg
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Myslistwo z Ogary
Dzieki za relacje. Zastanawiam się kto to jest, kto wkleja te foty bo nie wiem?
Re: Myslistwo z Ogary
Też jestem pod wrażeniem
_____________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka

_____________________
Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Myslistwo z Ogary
Dzięki za fotorelacje!




„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Myslistwo z Ogary
Ten co wkleja fotki, to kolega mojego syna.kasiawro pisze:Dzieki za relacje. Zastanawiam się kto to jest, kto wkleja te foty bo nie wiem?
Dobrze mieć pomocnika.
Re: Myslistwo z Ogary
bardzo ładny Smyk 

- romanczerwinski
- Posty: 125
- Rejestracja: poniedziałek 05 lip 2010, 21:11
Re: Myslistwo z Ogary
Rzeczywiście,piękne zdjęcia.A Smykuś rewelacja.Kurcze, ja też bym chciał spróbować w polowaniu,ale...Sonia(Uplotka Poszły w las) bardzo boi się strzałów.Odłożenie ok.(około10min.spoko),jak jej robiłem ślad(nie wiem jak to się nazywa fachowo)z pasztetowej,to szła,szła i dalej by szła tylko ślad już się skończył.nie mam farby dzika i dlatego taki półśrodek,jednak dałem spokój,bo ona panicznie boi się strzałów.Trudno.Widocznie ten typ tak ma.nie będę jej na siłę męczył.Cieszę się, że Smyk (było niebyło też Poszły w Las)wszystko wyrównuje. R i U.
Re: Myslistwo z Ogary
Małe sprostowanko, bo muszę pochwalić się. 
Gniew po raz pierwszy rozegrał się na danielach w pierwszym miocie, który był prowadzony w stylu szwedzkim. Najpierw Gryf ogłosił w zagajniku łanię z cielakiem i ruszył za nimi w jar. Usłyszałam granie, ale inne niż zwykle, bo podwójne. Spojrzałam w dół, a tam moje dwa szatany wspaniale goniły głosząc w duecie. Gryf śpiewnie po swojemu, a Gniew niżej, po męsku, lekko zachrypnięty. Zatoczyliśmy krąg i po chwili psy wróciły. Wkrótce Gniew samotnie przegonił nam kilkanaście sztuk daniela elegancko grając. Nie muszę Wam chyba tłumaczyć, w jaką euforię wpadłam. To trzecie polowanie Gniewa i dotąd szedł za mną w nagance krok w krok milcząc i jedynie obserwując pracę Gryfa.
Potem był strzelony dzik, o którym pisał Milysliwy. Gniew ostro oszczekiwał trupa. Podobno jest gdzieś relacja filmowa, ale jeszcze do mnie nie dotarła...
Nasza ogarza drużyna wspaniale pracowała i zrobiła wrażenie na myśliwych.

Gniew po raz pierwszy rozegrał się na danielach w pierwszym miocie, który był prowadzony w stylu szwedzkim. Najpierw Gryf ogłosił w zagajniku łanię z cielakiem i ruszył za nimi w jar. Usłyszałam granie, ale inne niż zwykle, bo podwójne. Spojrzałam w dół, a tam moje dwa szatany wspaniale goniły głosząc w duecie. Gryf śpiewnie po swojemu, a Gniew niżej, po męsku, lekko zachrypnięty. Zatoczyliśmy krąg i po chwili psy wróciły. Wkrótce Gniew samotnie przegonił nam kilkanaście sztuk daniela elegancko grając. Nie muszę Wam chyba tłumaczyć, w jaką euforię wpadłam. To trzecie polowanie Gniewa i dotąd szedł za mną w nagance krok w krok milcząc i jedynie obserwując pracę Gryfa.
Potem był strzelony dzik, o którym pisał Milysliwy. Gniew ostro oszczekiwał trupa. Podobno jest gdzieś relacja filmowa, ale jeszcze do mnie nie dotarła...

Nasza ogarza drużyna wspaniale pracowała i zrobiła wrażenie na myśliwych.
