W Radomiu,gończy włoski teraz u AniN MA DOM:)

Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: ania N »

Dopiero po skończonej kuracji dostanę rachunek. ;) Na razie zastrzyki i jakieś tabletki, najgorzej że w niedziele ponoć mamy zrobić zastrzyk sami. :zly1:
Dobrze że od rana nie było biegunki ... :sekret:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
bea100

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: bea100 »

AniuN- spokojnie, dasz radę. Pierwszy zastrzyk sama zrób w obecności weta, on Ci wytłumaczy i pokieruje co i jak. Mąż potrzyma. Byle się przełamać (strach), to naprawdę nic takiego uwierz mi :zgoda: . Będzie dobrze!

Dzisiaj ruszyły pierwsze ogłoszenia dla obu makaronów umieszczone w necie przez BasięM... :marzyc_2:
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: ania N »

Filmik dla wielbicieli Jurków ;)

http://www.youtube.com/watch?v=5y7IUFEO ... re=related" onclick="window.open(this.href);return false;

warto obejrzeć do końca :D
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
SARABANDA
Posty: 3910
Rejestracja: niedziela 27 mar 2011, 20:08

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: SARABANDA »

Fajne, a ta starsza sunia taka masywniejsza, "ogarza" z krótszą kufą,
ogonki mają cudne,
zastanawiałam się nad takim dzwonkiem ale ktoś stwierdził że może szkodzić na słuch u psa...
mnie by pomógł na zdrowie psychiczne

__________________

Małgosia&Sarabanda&Czuprynka
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: ania N »

Co prawda to troszkę nie w temacie wątku ;) ale ja też się zastanawiam (może Jurusiowi?) i nie sadzę, żeby dzwonek, który zakłada się psu tylko np. na polowanie mógł uszkodzić słuch, a zawsze pies jest bardziej słyszalny. Tu znalazłem takie fajne dzwoneczki
http://www.decathlon.com.pl/PL/dzwonki- ... -51154967/" onclick="window.open(this.href);return false;

Sunia z tego filmiku wygląda chyba na szczenną

pozdrawiam
Jacek
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
endo
Posty: 2197
Rejestracja: piątek 01 paź 2010, 19:21
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Kielce/MarzyszII

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: endo »

Swietnie machają ogonkami :D
Obrazek
szlachcianka

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: szlachcianka »

Wlasnie to samo chcialam napisac :lol: Swietne :D
Awatar użytkownika
ania N
Posty: 5017
Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Nasiłów /Puławy

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: ania N »

hej. :hi_1:
My z Jurkiem po serii zastrzyków. Codziennie wieczór u weta - już się nawet zaczęłam przyzwyczajać. :D
Wygląda na to że angina poszła sobie od nas precz. Migdały były tak wielkie że powychodziły z kieszonek. Trochę się zmniejszyły i mamy nadzieje że się pochowają. Jak nie to najlepiej będzie wyciąć bo się infekcje będą powtarzać. :?

Jurek jako rasowy histeryk przy oglądaniu gardła drze się jakby mu te migdały już wycinali. :gleba:

Przy okazji najadłam się strachu. Zrobiliśmy Jurkowi badanie moczu - wyszedł taki wynik że się wet. za głowę złapał (podejrzenie niewydolności nerek :o ) Wet. stwierdził że nie możliwe bo nie wygląda mu na niewydolnego. Natychmiast pobrali mu krew do badania, na miejscu zrobili podstawowe analizy - nic krwinki ok. Reszta badań poszła do Instytutu Weterynarii w Puławach. Czekaliśmy ze strachem - na szczęście wszystko ok. Złapaliśmy znowu mocz - tym razem poranny - wynik ok. ufff. Poprzedni wyglądał tak jak po środkach moczopędnych. :niewka:

Nie wiem czy pierwszy wynik to nie była jednak pozostałość infekcji. Jurek sikał bardzo dużo, wręcz chorobliwie, teraz po antybiotyku wydaje mi się że robi dużo mniej. Więc może jednak coś było nie tak.

Teraz czekamy tydzień i się szczepimy. Mam nadzieję ze nic nowego się nie przyplącze. ;)

Ps. Za tydzień chodzenia, leczenia antybiotykiem, 2x badania moczu, pełen wymaz krwi - wet. zażyczył sobie 100 zł. Mam niejakie wrażenie że poszedł po kosztach. :mysl_1:
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."

https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: Ania W »

Bardzo po kosztach - ludzki pan ;)
W każdym razie jak na realia W-wy :)

Jakbyście mogli to ja bym ten mocz powtórzyła jeszcze za jakiś czas dla świętego spokoju.
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: W Radomiu, pies w typie ogara, teraz u AniN :)

Post autor: BasiaM »

Aniu wysłałam Wam stówkę za weta :zgoda:
Obrazek

Obrazek
Zablokowany