weszynoska pisze:Zazdroszczę Wam chęci.. brak silnej woli czy mega leń sie mi włacza....ech...
Pasiu i Zagaju...gratuluję wspaniałych opiekunów
Chęci mamy tylko czasami z wolnym gorzej, sami nie możemy, a pańciostwo pracuje

.
Dziękujemy w imieniu opiekunów.
EiMI pisze:Ale nam się podobają te Wasze plenery

Aż się nogi same rwą....

Bo my robimy wszystko aby zachęcić do wędrowania i spacerowania
irie pisze:
Pasia pieknie wyglada

Dziękuję!
Teraz dalsze dni naszych wędrówek. W środę poszliśmy na Borówkową Górę. Weszliśmy od Travnej w Czechach, wchodząc na Przełęcz Lądecką (szlak wzdłuż granicy) i w górę na Borówkową.
Ja byłam tam raz, Zagaj nigdy. Po drodze na górze spotkaliśmy trochę ludzi i jednego starszego owczarka. Oczywiście słonko jak latem na tarasie

, tylko wiało straszliwie. Na szczycie powiększa się ilość tablic pamiątkowych i informacyjnych(Czesi chyba lubią takie rzeczy), wieża zrobiona super, ale ja już chyba o tej wieży pisałam na blogu którymś. Przejrzystość była dobra, wszyscy zadowoleni, a ja zostałam okrzyknięta "piknikowym szperaczem". Wracaliśmy przez Przełęcz Różeniec do Złotego Stoku.