kerovynn7 pisze:
nawet nie jestem w stanie Wam (opiekunom z DT) współczuć....

Szkoda, że mieszkasz tak daleko, bo zapędziłabym Cie do reperowania siatki
On całe szczęście nie ma "parcia" na wychodzenie z każdego ogrodzenia. Np nie interesuje go wyjście za bramę. Ale gdyby za tą bramą biegała ładna suczka... Według mnie to nie był jego "pierwszy raz" z siatką.
On ogólnie jest bardziej "burkowaty" niż Jurek. Zna mieszkanie w budzie i lubi to. Kanapą też nie pogardzi, ale jak się zmęczy bieganiem idzie prosto do budy a nie sterczy pod drzwiami, żeby go wpuścic do domu. Lubi inne psy, lubi kontakt fizyczny z nimi (do budy pakuje się do drugiego psa a nie do pustej). Nie broni jedzenia, w kazdym razie przed sukami. On jest tak ogólnie bardzo pozytywnie nastawiony pozytywnie do świata. Coraz mniej skacze. Duuuużo biega. Jest histerykiem - łapa zaplątana w smycz jest tragedią powodującą wycie i piszczenie. Średnio jeździ samochodem. Lubi, ale ma chorobę lokomocyjną. Zapomniałam napisać, że chipa nie znaleziono
