Warszawskie spacery

[miszakai]

Jeszcze nie ustawiałam się na ten weekend ale nie ma zmiłuj. Jak nie wyciągnę Karoliny to Cenara wypożyczę i idziemy:). Może tak ok. 11.30-12.00.? Będzie Luśnia z małą?

[Iza i Sławek]

Raczej nie, bo w sobotę dopiero drugie szczepienie zaliczy.
No i łapki trochę za krótkie na godzinę spacerowania.
Ale na spacer noworoczny pewnie już się zjawi (jak pogoda dopisze)
S.

[miszakai]

No i łapki trochę za krótkie na godzinę spacerowania.

Oj tam oj tam:) Iwek jakie miał krótkie i jak popylał z ogarami na spacerach. I to śnieg po pas był Teraz gorzej mu się łazi bo się nudzi:). Święta bez śniegu? Spacery bez sanek?
Ok, to o 12.00 na skraju tego lasku? Można tam zostawić auto. Ktoś jeszcze dołączy? Nie mam orientacji w terenie - ostrzegam. Sławek prowadzisz.

[Paula]

My się zastanawiamy.
Bliżej nie było?

[Iza i Sławek]

Paula, będziesz mogła babcię odwiedzić...
To wcale nie jest daleko, 5 min. od CH ''Targówek", i duży, mało zaludziony las czeka.
Jak kiedyś z Wigrem tam błądziliśmy, to na dwie godziny spaceru, tylko kilku czlowieków mijaliśmy i tylko jednego z psem
S.

[miszakai]

O to poprowadzisz, bo my z kolei w rejon domostw zawędrowaliśmy i trochę burki szczekały przeraźliwie co chwila Ale w końcu potencjał jest, las duuży...

[Paula]

Spacer nadal aktualny?
Karol będzie po pracy, więc nie wiem jeszcze jak nam to wszystko wyjdzie.

[miszakai]

Tak, o 12.00. Dziecko sprzedałam, facet wyjechał. Hulaj dusza na ogarzym spacerze Przybywajcie ogary, Cyga na Was liczy. Gończe też zapraszamy AniuW, przyślij Kefira, Cyga by się zakochała na bank

[Paula]

Postaramy się zdążyć i nie zgubić

[miszakai]

Dziękujemy za wspólny spacer w składzie: Luśnia, Cyga, Świt i Cenar...Nie mam nadal aparatu